Piotrowska-Oliwa: Skończmy rozmawiać i weźmy się do pracy

20 grudnia 2013, 08:57 Energetyka

– Dla mnie to jest tragiczne. Dzielimy skórę na niedźwiedziu. Nie wiemy kiedy i ile będzie wydobywane gazu łupkowego. Pierwotne decyzje były zbyt optymistyczne – ocenia Grażyna Piotrowska-Oliwa na antenie TVN CNBC. Komentuje w ten sposób dotychczasową politykę rządu dla sektora łupkowego.

– Mówimy o podatkach co straszy inwestorów. Oni wobec braku stabilności wstrzymują się lub wycofują z kraju. To duże wyzwanie dla ministra Grabowskiego. Musi skończyć dyskusję na temat Prawa geologicznego i górniczego – ocenia była prezes PGNiG. – Ciągle słyszymy, że rozmowy mają się zakończyć. Ja bym to nazwała monologiem Ministerstwa Środowiska, przynajmniej do tej pory. Trzeba wprowadzić ułatwienia. Branża musi mieć możliwość inwestycji żeby w ogóle oszacować ilość surowca. Skończmy rozmawiać i weźmy się do pracy.

– Biznes pytał po co NOKE ma „siedzieć w każdej inwestycji”. Przeciwko czemu miałaby bronić NOKE, żebyśmy sobie nie połamali nóg na odwiertach? Są różne wzorce. Powoływanie się na Norwegię to błąd. Chciałabym, żebyśmy mieli takie złoża i takie funkcjonowanie państwa. Tamtejsze opodatkowanie wynosi końcowo nawet 70 procent ale inwestorzy mogą sobie to odliczyć a zyskiem dzielimy się dopiero, kiedy się on pojawi – przekonuje Piotrowska-Oliwa.

Komentując wypowiedź byłego Głównego Geologa Kraju, który ocenił, że przedsiębiorcy nie wnieśli nic konkretnego w dyskusję na temat Prawa geologicznego i górniczego, komentatorka oceniła, że należy udzielić więcej zaufania inwestorom i pozwolić im działać.

– Mam wrażenie, że według Woźniaka przedsiębiorcy to banda złodziei, która nie wie co mówi. Jest lista konkretnych postulatów. Chcemy mieć możliwość zwiększenia wydobycia węglowodorów. Skróćcie procedury, nie róbcie NOKE. Jeżeli w USA pełny proces trwa 21 dni, nie potrzeba tony papierów, analiz i decyzji administracyjnych. Uproście nam życie a będziemy inwestować. Przedstawiciele branży to nie jest grupa ignorantów. Ich sukces przełoży się na zysk zwykłego Kowalskiego – mówi Piotrowska-Oliwa.

Źródło: TVN CNBC