PiS przeciwko dominacji wiatru wśród odnawialnych źródeł energii w Polsce

28 grudnia 2015, 11:30 Energetyka

Wątpliwości niektórych senatorów budził brak konsultacji społecznych projektu nowelizacji ustawy o OZE  Odpowiedział poseł  Wojciech Zubowski w imieniu sejmowej Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa w debacie senackiej o przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii.

Sejm RP

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że temat jest wrażliwy społecznie, ale te konsultacje społeczne były przeprowadzane w czasie ustalania ustawy głównej. My w tym momencie tylko przesuwamy termin wejścia w życie rozdziału 4 – powiedział.

– Projekt został zgłoszony jako projekt poselski, – wyjaśniał poseł, projekty poselskie mają t.zw. szybką ścieżkę,  nie są przedmiotem ani uzgodnień międzyresortowych, ani konsultacji społecznych. Podkreślił więc , że tu projektodawcom zależało przed wszystkim na tym, aby szybko wszedł w życie, już od 1 stycznia 2016 r.. system aukcyjny.

– Dlaczego? Dlatego, że naszym zdaniem gdybyśmy nie zmieniali tych przepisów, które miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2016 r., to doprowadzilibyśmy do takiej sytuacji, że w aukcjach, które miałyby się rozpocząć po 1 stycznia, dominującą pozycję na rynku energii odnawialnej otrzymałyby określone źródła pochodzenia zielonej energii, czyli farmy wiatrowe, tak jak to ma miejsce w chwili obecnej. A w ciągu tych 6 miesięcy, których rząd potrzebuje na przygotowanie nowych rozwiązań, chcemy, po pierwsze, zmienić przepisy i uregulować kwestie dotyczące budowy farm wiatrowych, po drugie, przygotować rozwiązania, które pozwolą nam na to, by bardziej efektywnie wspierać takie źródła pozyskiwania zielonej energii jak biogaz i biomasa. Ja tylko państwu przypomnę, że jeżeli chodzi o energię uzyskiwaną z elektrowni wiatrowych, to jest to energia zielona, ale niestabilna – bardzo mocno zależna od pogody. A energia uzyskiwana z biogazu czy z biomasy jest to energia od pogody niezależna. Poza tym pozwoliłoby to nam zagospodarować odpadki pochodzące z produkcji rolnej, z hodowli. Są też możliwości wytwarzania energii z odpadów komunalnych. Dlatego też zdaniem rządu zasadne jest to, by na 6 miesięcy odroczyć wejście w życie rozdziału 4, przygotować w międzyczasie przepisy dotyczące farm wiatrowych, a jednocześnie tak zmienić stawki (…) by były one dla innych producentów zielonej energii jak najbardziej atrakcyjne – powiedział Zubowski.

– Wraz ze zmianą ustawy podnosimy o 25% (…) cenę, za jaką prosumenci mogą sprzedawać energię. Mamy też informację z Ministerstwa Energii, że rozważana jest możliwość, zgodnie z którą ci prosumenci, którzy decydują się na to, by rozpocząć wprowadzanie energii do sieci po 1 stycznia, ale przed 1 lipca, mogli skorzystać z tych stawek, które będą obowiązywały od 1 lipca. (…) ze względu na to, że te przepisy miałyby wejść w życie od 1 stycznia, konsultacji nie prowadziliśmy. Ale nie wykluczam, że jakieś zmiany, jeżeli chodzi o samą ustawę, jeszcze się pojawią. Podkreślę też, że celem wnioskodawców w żadnym razie nie jest to, by zaszkodzić tym drobnym wytwórcom energii zielonej do 3 kW i do 10 kW. Stąd też m.in. te zapowiedzi,  te rozwiązania, które są zawarte w dzisiaj zgłoszonych poprawkach – przekonywał poseł.