PKEE: Transformacja energetyczna wymaga czasu i pieniędzy

23 marca 2018, 07:15 Energetyka

Europejski rynek energii elektrycznej obecnie boryka się ze strukturalnymi problemami z bezpieczeństwem zasilania wynikającymi z niedoborów mocy i ograniczeń w finansowaniu. Nowe inwestycje są niewystarczające do wypełnienia tej luki. Prowadzi to do powstawania szeregu pytań na temat przyszłości rynków mocy w UE – jak powinny być zaprojektowane, aby nie tylko zapewniały bezpieczeństwo zasilania, przy jednoczesnym zachowaniu konkurencji na jednolitym rynku, ale jednocześnie wspierały reformy rynkowe, integrację OZE i promowały redukcję zapotrzebowania.

Elektrownia Opole. Fot. PGE
Elektrownia Opole. Fot. PGE

Postulaty o okresy przejściowe dla krajów zależnych od węgla 

Podczas warsztatów Euractiv „PAKIET CZYSTA ENERGIA UE: CZY PODĄŻAMY WŁAŚCIWĄ DROGĄ?” przedstawiciele Komisji Europejskiej, nadchodzącego Przewodnictwa Austriackiego, Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE) oraz Europejskiego Biura ds. Środowiska omawiali przyszłość rynku energii elektrycznej, podkreślając potrzebę zapewnienia jego uczestnikom przewidywalnych i spójnych ram prawnych. Pan Florian Ermacora, urzędnik Komisji Europejskiej stwierdził, że głównym motorem pakietu jest cel dekarbonizacyjny, jednakże dla odbiorców końcowych ważne jest także bezpieczeństwo zasilania energią elektryczną. Dla odbiorców najlepszym rozwiązaniem jest wewnętrzny rynek energii i nie są oni gotowi płacić jakichkolwiek pieniędzy za energię zdekarbonizowaną, dodał.

Przedstawiciel nadchodzącego Przewodnictwa Austriackiego, pan Benedikt Ennser z austriackiego Federalnego Ministerstwa Zrównoważonego Rozwoju przyznał, że główne dyskusje polityczne w ramach Trilogów z Parlamentem i Radą będą dotyczyły mechanizmów mocowych włącznie z normą emisji spalin (EPS 550) oraz przeglądu obszarów rynkowych. Przedstawicielka PKEE, pani Monika Morawiecka zaproponowała współlegislatorom dążenie do osiągnięcia ostatecznych wspólnych stanowisk, które pomagałyby wszystkim państwom członkowskim dotkniętym problemami strukturalnymi, tj. ograniczeniami lub uzależnieniem od węgla, w uzyskaniu okresów przejściowych, ale bez podwójnych standardów. „Musimy mieć instrumenty finansowe na transformację, zaś propozycja wprowadzenia progu emisyjności wynoszącego 550 gramów dwutlenku węgla praktycznie by anulowała mechanizm mocowy w Polsce, zatwierdzony przez Komisję Europejską w ubiegłym miesiącu” – powiedziała pani Morawiecka, podkreślając, że Pakiet Czysta Energia powinien być spójny z tą decyzją.

Polski Komitet Energii Elektrycznej rynki_mocy_ue

Polski Komitet Energii Elektrycznej

Morskie farmy wiatrowe?  Tak, ale potrzeba pieniędzy 

Polski rynek mocy będzie neutralny technologicznie, otwarty dla uczestników zagranicznych i oparty na aukcjach by zapewniać odbiorcom najniższe ceny. „Chcemy się zmieniać, robimy to, kończymy z nowymi inwestycjami węglowymi i przechodzimy na nowe techniki wytwarzania. Morskie farmy wiatrowe spełniają wymóg zwiększenia udziału źródeł odnawialnych i mogą zaspokoić tę potrzebę względnie szybko – moim zdaniem Polska może dysponować mocami wiatrowymi rzędu 3 – 3.5 GW na Bałtyku do roku 2030. Ale żeby to osiągnąć, potrzebujemy przewidywalnego otoczenia i potrzebujemy pieniędzy” – kontynuowała pani Monika Morawiecka.

Równe traktowanie mechanizmów mocowych  i rezerw strategicznych 

Jednakże ze względu na bezpieczeństwo zasilania i aby umożliwić wszystkim odbiorcom europejskim skorzystanie z tej transformacji w takim samym stopniu, nie powinno się dopuszczać podwójnych standardów. Uczestnicy spotkania przedstawili działania regulacyjne niezbędne do przeprowadzenia zrównoważonej transformacji. PKEE uważa, że niezbędne jest równe traktowanie wszystkich mechanizmów mocowych – rynków mocy i rezerw strategicznych. Ustawodawcy powinni uwzględniać prawa nabyte i pewność inwestowania. „Zatwierdzenie rezerw strategicznych w obecnej postaci to jak wyczytywanie na głos nazw państw członkowskich, którym przysługują wyjątki od EPS 550 gr/kWh. Bezpieczeństwo zasilania jest tak samo ważne, jak cele klimatyczne, a EPS 550 ma na nie negatywny wpływ. Dlaczego rezerwa strategiczna w Niemczech nie podlega normie EPS 550, gdy mają się do niej stosować znacznie bardziej neutralne technologicznie i bardziej rynkowe mechanizmy rynku mocy wprowadzone we Francji, Irlandii, Włoszech i Wielkiej Brytanii? W wypadku Polski będzie to miało miażdżące konsekwencje dla bezpieczeństwa zasilania” – powiedziała pani Monika Morawiecka.

PKEE podsumowało warsztat przypomnieniem, że inwestorzy potrzebują przewidywalności i stabilnych regulacji prawnych by jednocześnie móc zapewniać modernizacje zmniejszające emisje oraz bezpieczeństwo zasilania.

Polski Komitet Energii Elektrycznej