Naimski: Polska i USA ustanawiają stały dialog o energetyce

19 września 2018, 06:00 Energetyka

Spotkanie prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa w obszarze kwestii energetycznych należy odbierać w kategoriach strategicznych. Najważniejsza jest decyzja prezydentów o ustanowieniu stałego dialogu w dziedzinie energii pomiędzy Polską a USA – ocenił w rozmowie z PAP pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

fot. naimski.pl

Razem o energetyce i przeciwko Nord Stream 2

Jak mówił, będzie to forum na którym rządy, polski i amerykański „w sposób sformatowany, co określony czas” będą rozważać bieżące kwestie i kwestie dotyczące bezpieczeństwa energetycznego. „Te cykliczne spotkania będą służyły omawianiu konkretnych, wspólnych projektów energetycznych i bezpieczeństwa energetycznego” – powiedział pełnomocnik.

W polsko-amerykańskiej deklaracji podpisanej we wtorek w Waszyngtonie strony zapewniły, że będą nadal koordynowały działania mające na celu przeciwdziałanie projektom energetycznym zagrażającym naszemu wspólnemu bezpieczeństwu, takim jak Nord Stream 2. Polska i USA podkreśliły, że będą wspierały wzmożone działania na rzecz pogłębionej współpracy w zakresie energii oraz dywersyfikacji jej źródeł. Oba państwa zobowiązały się do ustanowienia „polsko-amerykańskiego dialogu w dziedzinie energii”.

Podczas konferencji w Białym Domu, po spotkaniu z amerykańskim prezydentem, prezydent Andrzej Duda mówił, że współpraca z USA ma kluczowe znaczenie m.in. w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Wskazał, że podczas spotkania z prezydentem Trumpem rozmawiał również o zagrożeniach dla bezpieczeństwa energetycznego w Europie i o możliwości dywersyfikacji dostaw.

„Niewątpliwie takim ogromnym, w tej chwili największym zagrożeniem jest budowa gazociągu Nord Stream 2. Dużo mówiliśmy o tym z panem prezydentem (Trumpem), przedstawiałem tę sytuację taką, jaka jest” – powiedział Duda.

„Jest to inwestycja, która bez wątpienia zagraża stabilności energetycznej Europy i bez wątpienia zagraża także i polskiemu bezpieczeństwu energetycznemu, bo grozi dominacją rosyjską, zwłaszcza w perspektywie, kiedy Rosja mówi o budowie kolejnych gazociągów – Nord Stream 3, Nord Stream 4. To niebezpieczeństwo absolutnej dominacji rosyjskiej w Europie, jeżeli chodzi o dostawy gazu, jest oczywiste” – powiedział prezydent RP.

„Jakie są skutki takiej dominacji? Proszę państwa, kilka lat temu przekonaliśmy się o tym na Ukrainie – nagłe zamknięcie dostaw, oczywiście niemające nic wspólnego z żadnymi czynnikami ekonomicznymi, związane tylko i wyłącznie z szantażem politycznym, było faktem” – wskazał.

Prezydent podkreślił, że Polska będzie wszystkimi siłami dążyła do tego, aby się przed tym zabezpieczyć. „Stąd nasza decyzja o budowie terminalu LNG, stąd nasza decyzja także o tym, aby także ten gaz skroplony od Stanów Zjednoczonych kupować” – powiedział. „Wierzę w to głęboko, że dzięki gazoportowi, dzięki rozwijaniu jego możliwości rocznego przyjęcia gazu będziemy nie tylko realizowali, zapewniali swoje potrzeby energetyczne, ale że będziemy mogli także ten gaz przesyłać do naszych sąsiadów, choćby w ramach współpracy Trójmorza, budowy interkonektorów. Mówiliśmy właśnie dzisiaj o tych wszystkich sprawach z panem prezydentem (Trumpem) bardzo dużo” – dodał.

Naimski zauważył, że prezydent Donald Trump powiedział kilka konkretnych rzeczy.

„Mówił o konieczności współpracy w dziedzinie różnicowania kierunków dostaw energii, w tym kierunków dostaw gazu. To kwestia dla nas bardzo ważna. Z kolei w deklaracji, która została podpisana przez prezydentów zawarte jest stwierdzenie, że Nord Stream 2 to jest działanie przeciwko bezpieczeństwu Polski i Środkowej Europy, a USA w tej sprawie podkreślają – podobnie jak Polska – swoje stanowisko” – powiedział Naimski.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej podkreślił, że prezydent Duda wprost ze spotkania przywódców Trójmorza w Bukareszcie poleciał do Waszyngtonu na spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem.

Gazociąg Polska-Słowacja

„Ja z kolei byłem dzisiaj w Velkich Kapuszanach na Słowacji, gdzie uroczyście w obecności premiera Słowacji Petera Pellegriniego została rozpoczęta budowa interkonektora polsko-słowackiego, który jest częścią Korytarza Północ Południe od Morza Północnego, przez Danię, pod Bałtykiem, Polskę, Słowacje i dalej na Południe. My w praktyce realizujemy, to co politycznie jest dyskutowane czy to w Bukareszcie na poziomie Trójmorza, czy w Waszyngtonie między prezydentem Donaldem Trumpem a prezydentem Andrzejem Dudą” – dodał.

Polska Agencja Prasowa