Pomimo apelu Bałtów Kopacz wybiera połączenie gazowe z Czechami
(PAP/Ministerstwo Gospodarki/BiznesAlert.pl)
Premier Ewa Kopacz oświadczyła w Pradze po spotkaniu z szefem czeskiego rządu Bohuslavem Sobotką, że zawarto porozumienie w sprawie budowy polsko-czeskiego połączenia gazowego. Stosowny wniosek KE ma otrzymać do 2016 roku – zapowiedziała Kopacz cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Ta deklaracja pada kilka dni po apelu państw bałtyckich o przyspieszenie prac nad zakończeniem budowy Gazociągu Polska-Litwa (GIPL) istotnego z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Litwy, Łotwy i Estonii. Jest ono mniej istotne z punktu widzenia Polski, która byłaby eksporterem gazu na tym kierunku.
Połączenie gazowe z Czechami wpisane jest jako element Korytarza Północ-Południe czyli priorytetowego programu Unii Europejskiej na rzecz stworzenia sieci połączeń gazowych od Bałtyku po Adriatyk, łączących kraje Grupy Wyszehradzkiej i Chorwację, tworząc przestrzeń dla wolnego przepływu gazu ziemnego, np. z obszaru kaspijskiego oraz z terminal LNG w Świnoujściu i na wyspie Krk.
Integracja rynków i współpraca systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z kontynentalną częścią systemu ENTSO-E, kwestia przyszłości obecnych połączeń transgranicznych tych krajów z Rosją i Białorusią oraz realizacja projektu połączenia gazowego Polska-Litwa (GIPL) były głównymi tematami rozmowy wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego z ministrem energetyki Litwy Rokasem Masiulisem. Spotkanie odbyło się 20 kwietnia 2015 r. w Katowicach.
Jak wyjaśnił wicepremier Piechociński Polska popiera aspiracje państw bałtyckich w zakresie uzyskania niezależności energetycznej od wschodnich sąsiadów. Ma, również świadomość podejmowanych przez te państwa działań na rzecz synchronizacji ich systemu elektroenergetycznego z częścią kontynentalną systemu ENTSO-E.
Mimo to Polacy preferują połączenie z Czechami istotne jako narzędzie eksportu LNG z terminala w Świnoujściu oraz potencjalne narzędzie importu gazu ziemnego z południa Europy.
