Putin: Zachód chce zaszkodzić Rosji ale nie ma jak

17 kwietnia 2014, 12:02 Energetyka

Podczas wielogodzinnej konferencji z pytaniami od obywateli Federacji Rosyjskiej prezydent Rosji Władimir Putin odniósł się do spekulacji na temat możliwości skoordynowanej akcji USA i Arabii Saudyjskiej zmierzającej do zaniżenia cen ropy w celu uderzenia w rosyjski budżet w ramach sankcji za interwencję na Ukrainie oraz aneksję Krymu.

– Arabia Saudyjska nie zaniży ceny ropy naftowej by uderzyć w Rosję bo zaszkodziłaby swojej gospodarce – przekonywał przywódca Rosji. – Jeśli USA i Arabia Saudyjska zaniżą cenę ropy by uderzyć w Rosję, to straci dolar czyli waluta transakcji w sektorze.

Putin odniósł się do wysiłków Zachodu w celu wprowadzenia sankcji energetycznych wobec Rosji oraz na rzecz uniezależnienia się od dostaw surowców od rosyjskich firm.

– Chcą w nas uderzyć ale nie mają jak. Kraje europejskie nie mogą zrezygnować z naszych dostaw gazu. To nasi dobrzy sąsiedzi. W Europie mówią o uniezależnieniu. My też chcemy być niezależni od naszych klientów. Największy problem to jednak tranzyt przez Ukrainę – powiedział Putin.

Dziś w Genewie odbędą się negocjacje USA-Rosja-Unia Europejska-Ukraina na temat zażegnania kryzysu ukraińskiego. Stany Zjednoczone nie wykluczają wprowadzenia kolejnych sankcji z uwzględnieniem największych firm energetycznych Rosji – Gazpromu i Rosnieftu. Do tej pory wprowadziły sankcje dla Czornomornaftogazu czyli spółki-córki ukraińskiego Naftogazu przejętej przez zbuntowane władze Autonomicznej Republiki Krymu anektowanej przez Rosję. Amerykanie zagrozili, że jeśli Gazprom przejmie kontrolę nad czarnomorską spółką, zostanie objęty analogicznymi sankcjami. Niechętni sankcjom są zachodni Europejczycy, których firmy posiadają intratne umowy z rosyjskimi partnerami oraz kraje Europy Środkowo-Wschodniej na czele z Bułgarami i Węgrami zaangażowanymi w budowę gazociągu South Stream.