Rapacka/Jakóbik: Ultimatum Kremla ws. amerykańskiej technologii wydobywczej

9 kwietnia 2015, 07:28 Energetyka

KOMENTARZ

Patrycja Rapacka, Wojciech Jakóbik

Redakcja BiznesAlert.pl

Według źródeł agencji TASS państwo rosyjskie postawiło kilka warunków dla działalności Schlumberger na terenie Federacji Rosyjskiej. Spółka musi sprzedać majątek w Rosji jeśli zdecyduje się opuścić państwo rosyjskie ze względu na sankcje.

Zastępca Prezesa Federalnej Służby Antymonopolowej Rosji (Federal Antimonopoly Service – FAS), Andrej Carikowski, poinformował w środę (8.04), że Schlumberger powinien pozostawić wszystkie aktywa pozostające na terytorium FR w przypadku gdy koncern postanowi opuścić Rosję ze względu na sankcje. Jest to główny warunek dla możliwości funkcjonowania Spółki na terenie kraju po ewentualnym zniesieniu obostrzeń.

Unia Europejska i USA wprowadziły sankcje przeciwko rosyjskiemu sektorowi naftowemu, bankowemu i zbrojeniowemu w odpowiedzi na agresję Rosjan na Ukrainie. Odcinają one rosyjską naftę od sprzętu i technologii, którymi dysponuje między innymi Schlumberger. Ich brak w krótkim terminie uniemożliwia kontynuację zakomenderowanego przez Kreml programu rozwoju wydobycia z nowych złóż, często niekonwencjonalnych i wymagających know how z Zachodu, którego Rosja jeszcze nie wypracowała samodzielnie i nie może pozyskać z innych źródeł. Istotny jest także zachodni kapitał na inwestycje, które stają się mniej rentowne wraz ze spadkiem ceny ropy naftowej.

Carikowski dodał, że Rosja jest zainteresowana obecnością Schlumbergera na swoim terytorium. Według PRIME, Rosyjski minister energetyki, Aleksander Nowak, poinformował dziennikarzy, że nie będzie przeciwko wielomiliardowej umowie pomiędzy Schlumberger a Eurasia Drilling. – Ogólnie rzecz biorąc, nie widzimy żadnych przeszkód, jeśli ryzyka zostaną odsunięte, co jest prawem stron w porozumieniu się ze sobą – dodał Nowak.

BiznesAlert.pl informował we wcześniejszych publikacjach o tym, że Eurasia Drilling Company, największa rosyjska firma zajmująca się wierceniami na lądzie, przedłużyła ostateczny termin sprzedaży udziałów firmie Schlumberger z 31 marca do 30 kwietnia br. Wcześniej Schlumberger zgodził się kupić 45,65% udziałów w EDC za ok. 1,7 mld USD z opcją kupna pozostałych udziałów w późniejszym terminie. Planowano sfinalizować transakcję do końca marca br., ale przedłużono termin do końca kwietnia gdyż jest ona sprawdzana przez rosyjski urząd antymonopolowy i komisję inwestycji zagranicznych.

Według TASS, FAS wstrzymał transakcję z obawy, że amerykański inwestor zagraniczny będzie w stanie kontrolować 30 % rosyjskiego rynku odwiertów.

W hipotetycznej sytuacji, gdyby Schlumberger postanowił zrezygnować z działalności na terenie Federacji Rosyjskiej, wymóg Kremla może doprowadzić do pozostawienia na terytorium Rosji specjalistycznych urządzeń i infrastruktury czyli technologii niezbędnej do działalności wiertniczej, na których niedobory cierpi Rosja. Może to być sposób na pozyskanie niezbędnego know how pomimo sankcji.