Rekordowy niż cen LNG to szansa dla gazoportu

17 stycznia 2017, 06:30 Alert

Tanie LNG to szansa na zwiększenie wolumenu dostaw przez Świnoujście. Długoterminowo może się jednak przełożyć na niedobory surowca na rynkach.

Gazowiec w Świnoujściu. Źródło: Gaz-System
Gazowiec w Świnoujściu. Źródło: Gaz-System

Rekord niskich cen

Utrzymujące się w 2016 roku spadki cen LNG do poziomów najniższych od ponad dekady pobudziły popyt na surowiec. Jednocześnie w tym samym czasie inwestycje w produkcję również pikowały. Zdaniem analityków Bloomberga może to potencjalnie doprowadzić do tego, że w ciągu najbliższych 10 lat będziemy obserwowali niedobory oraz wzrosty cen surowca.

Do 2030 roku roczne zużycie LNG w skali roku wzrośnie do 422 mln ton, czyli o blisko 2/3 więcej niż w roku ubiegłym i o 13 procent więcej niż w prognozie Bloomberg New Energy Finance z lipca 2016 roku.

Ryzyko dla nowych projektów

Zdaniem analityk agencji Maggie Kuang po spadkach cen LNG Chiny, Indie oraz wiele mniejszych państw przyśpieszyło zakupy surowca, aby wykorzystać ten fakt do zastąpienia zanieczyszczającego środowisko spalania węglem na rzecz czystszych paliw.

Kupujący są w pełnej gotowości do skorzystania z przewag, jakie dają powstające projekty, spodziewając się, że w najbliższych kilku latach ceny utrzymają się na niskim poziomie. To z kolei według Kuang stanowi zagrożenie w perspektywie długoterminowej, ponieważ jeżeli producenci będą nadal zmniejszali inwestycje, to może się okazać, że po 2025 roku będziemy świadkami deficytu dostaw surowca.

Mali nabywcy LNG są kluczem do nowego wzrostu zapotrzebowania na paliwo. W 2016 roku kraje, które w skali roku importowały mniej niż 5 mln ton, odpowiadały za 19 procent światowej konsumpcji surowca. W porównaniu z 2014 rokiem oznacza to wzrost o 4 procent. Zdaniem analityk Bloomberga do 2030 roku udział wspomnianych krajów w światowej konsumpcji przekroczy 31 procent i będzie wyższy od Chin i Indii razem wziętych.

Z drugiej strony w ciągu 10 lat spodziewany jest spadek zużycia LNG w Japonii oraz Korei Południowej. W szczególności Japonia, która ma podpisanych kilka umów na dostawy ze Stanów Zjednoczonych, okaże się ważnym kupcem, który może przekierować niepotrzebne dostawy surowca w inne miejsca.

Stępiński: Giełda LNG w Japonii przyspieszy rozwój rynku

Podczas gdy obserwowany wzrost zapotrzebowania jest szybszy, niż zakładała poprzednia prognoza Bloomberga, to obecny krach cenowy doprowadził do opóźnienia bądź rezygnacji z projektów o przepustowości ok. 250 mln ton rocznie.

12 stycznia ceny LNG na rynku spotowym w Singapurze spadły o 0,6 procent do 9,119 dolarów mBtu. W ubiegłym roku średnia cena surowca wynosiła 5,655 dolarów.

Terminal LNG w Świnoujściu

W czerwcu 2016 roku polski Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego rozpoczął komercyjną pracę, odbierając pierwszą dostawę z Kataru na mocy kontraktu PGNiG-Qatargas.

Gazoport jest elementem koncepcji Bramy Północnej, czyli dywersyfikacji źródeł dostaw gazu ziemnego do Polski, a także innych krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Drugim elementem jest budowa Korytarza Norweskiego, czyli gazociągu do złóż norweskich na Morzu Północnym.

Niskie ceny LNG mogą sprawić, że poza umową PGNiG-Qatargas pojawią się kolejne, które zwiększą wykorzystanie terminalu. Jest to istotne z punktu widzenia jego rentowności. W krótkim terminie ma ją zagwarantować tzw. socjalizacja kosztów, czyli uwzględnienie ich w taryfie przesyłowej operatora gazociągów przesyłowych w Polsce – firmy Gaz-System.

Bloomberg

Jest projekt socjalizacji kosztów gazoportu