Remont czeskiej elektrociepłowni Orlenu zakończy się w połowie roku

7 marca 2019, 07:15 Alert

Unipetrol, czeska spółka PKN Orlen, planuje w połowie roku zakończenie modernizacji elektrociepłowni T700 w swym zakładzie w Litvinowie. Dzięki redukcji o ponad 50 proc. emisji tlenków azotu oraz siarki zostaną spełnione rygorystyczne unijne normy, które będą obowiązywać od 2020 r.

Obiekt w Litvinovie. Fot. Wikimedia Commons

Informując o planowanym finale inwestycji Unipetrol przypomniał m.in., że elektrociepłownia T700 na węgiel brunatny została uruchomiona w latach 60. XX wieku i jest głównym dostawcą energii elektrycznej i pary wodnej dla zakładu w Litvinowie, gdzie znajduje się kompleks Chempark Zaluzi – największy podmiot chemiczny w Czechach.

Unipetrol podkreślił, że „kontynuuje modernizację swych instalacji energetycznych”, a „celem jest zminimalizowanie ich wpływu na środowisko”. Jak podał, prowadzona obecnie inwestycja, o łącznej wartości ponad 250 mln CZK, „dotyczy głównie zmniejszenia ilości emitowanych tlenków azotu i siarki w ciepłowni T700”.

„Unipetrol planuje zakończyć modernizację elektrociepłowni w połowie tego roku” – zapowiedziała spółka. Unipetrol zwrócił przy tym uwagę, iż „przy zmniejszonej ilości emitowanych tlenków azotu i siarki o ponad połowę spełni nowe, rygorystyczne limity, które będą obowiązywały od drugiej połowy 2020 r.”

Dyrektor segmentu energetycznego Unipetrolu Ludek Sklenar, cytowany w komunikacie czeskiej spółki ocenił jednocześnie, że elektrociepłownia T700 jest w bardzo dobrym stanie.

W styczniu Unipetrol informował, że przy wsparciu podmiotu doradczego chce przygotować studium wykonalności nowego źródła energii w zakładzie Chempark Zaluzi w Litvinowie. „Rok 2027 jest uważany za koniec żywotności instalacji T700” – podkreśliła wówczas czeska spółka. Unipetrol wskazał zarazem, iż elektrociepłownia wymagałby wielu inwestycji, aby sprostać limitom dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych Unii Europejskiej, jaka ma obowiązywać od 2029 r.

Uwzględniając te czynniki, jak wyjaśniła wtedy spółka, wśród możliwych rozwiązań na nowe źródło energii zabezpieczające dostawy dla kompleksu Chempark Zaluzi w Litvinowie po 2027 r. „wybrano kogenerację – produkcję energii elektrycznej i ciepła – na bazie gazu ziemnego”.

Unipetrol zwrócił wówczas uwagę, że w zakładzie w Litvinowie, oprócz kompleksu petrochemicznego, działa również jedna z dwóch jej rafinerii, których łączna zdolność przerobu ropy naftowej wynosi 8,7 mln ton rocznie.

PKN Orlen stał się udziałowcem Unipetrolu w 2005 r., gdy nabył 62,99 proc. akcji tej czeskiej spółki. W październiku 2018 r. koncern sfinalizował procedurę wykupu wszystkich jej akcji, należących do akcjonariuszy mniejszościowych. Od tego czasu PKN Orlen jest właścicielem 100 proc. akcji Unipetrolu.

Polska Agencja Prasowa