Polityk CDU: Niemcy izolują się w Europie. Francja słusznie popiera dyrektywę gazową

7 lutego 2019, 13:30 Alert

W sporze o niemiecko-rosyjski gazociąg Nord Stream 2 kanclerz Merkel ma nowego znaczącego przeciwnika z własnej partii. Były minister środowiska, a obecnie przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych, Norbert Röttgen (CDU) apeluje o zatrzymanie projektu.

Norbert Röttgen. Źródło: Wikicommons
Norbert Röttgen. Źródło: Wikicommons

„Niemcy izolują się sami”

Röttgen powiedział, że popiera wysiłki Francji na rzecz powstrzymania niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 w Brukseli. – Było słuszne umieszczenie dobra europejskiej jedności i zdolności działania ponad solidarnością z Niemcami – powiedział w czwartek Röttgen dziennikowi Tagesspiegel. Tym samym sprzeciwił się jednemu z centralnych punktów polityki energetycznej Niemiec, kanclerz Angeli Merkel, oraz dużej części jego macierzystej partii CDU.

Röttgen argumentował, że w przez działania Angeli Merkel, w tej kwestii Niemcy są izolowane w Europie: – Polityka rządu federalnego w sprawie Nord Stream 2 była przez lata jednostronna, bez względu na to, że porzucenia projektu chce większość państw Unii Europejskiej, przede wszystkim na wschód od Niemiec, które obawiają się o swoje bezpieczeństwo. To nie wina Francji, że izolujemy się w Europie – podkreślił Röttgen.

Uderzenie w Nord Stream 2. Francja popiera rewizję dyrektywy gazowej

„Francja postąpiła słusznie”

W piątek odbędzie się głosowanie w Brukseli nad reformą europejskiej dyrektywy gazowej. Jeśli wejdzie w życie, trasa Nord Stream 2 musiałaby zostać zmieniona, albo budowy musiałyby być wstrzymane. Zakazałoby to państwowemu rosyjskiemu przedsiębiorstwu Gazpromowi dostarczania gazu, a jednocześnie kontrolowania trasy transportu rurociągami. Röttgen mówił dalej, że rząd federalny nie zareagował na uzasadnione obawy partnerów UE.

Przez długi czas Francja popierała Niemcy solidarnie w europejskim sporze o Nord Stream 2 i dyrektywę gazową. – Przede wszystkim trzeba było znaleźć czas na europejski kompromis. Ze strony niemieckiej nie było takiego ruchu. Kwestia ta nie jest tylko nieporozumieniem, ale już dawno stała się podstawową kwestią w europejskiej polityce, spójności i solidarności w Europie. Teraz jest to także poważny przedmiot sporu z USA. To, że Francja po długich wahaniach przedkłada europejską jedność nad solidarność z Niemcami jest nie tylko zrozumiałe, ale też słuszne – powiedział polityk.

Handelsblatt/Michał Perzyński

Jakóbik: Polska spycha Niemcy do defensywy w grze o dyrektywę gazową i Nord Stream 2