Ropa na giełdzie paliw w USA zyskuje

28 maja 2019, 08:15 Alert

Ropa naftowa w USA zyskuje. Są ryzyka związane z dostawami surowca – od Zatoki Perskiej po Wenezuelę. Z kolei rozmowy handlowe USA-Chiny utknęły w martwym punkcie i nie widać perspektyw przełamania impasu – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 59,17 USD, po zwyżce ceny o 0,92 proc. Ropa Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 70,12 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 0,01 proc.

Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa w kontraktach na lipiec zdrożała o 1,9 proc. do 478,5 juanów za baryłkę.

Na rynkach nie słabnie niepokój o dostawy ropy z Bliskiego Wschodu.

Prezydent USA Donald Trump nałożył na Iran nowe sankcje, które uderzyły w jego gospodarkę. W ubiegłym tygodniu ogłosił też wysłanie 1,5 tys. amerykańskich żołnierzy do regionu, dodatkowo podnosząc napięcia. Wcześniej USA umieściły w Zatoce Perskiej lotniskowiec i bombowce B-52 w reakcji na informacje wywiadowcze o zagrożeniu ze strony Iranu dla amerykańskich interesów w regionie.

Do tego Arabia Saudyjska oskarża Iran o popieranie ataków terrorystycznych. Koalicja państw kierowana przez Arabię Saudyjską udaremniła 35 ataków terrorystycznych przeprowadzonych przez szyickich rebeliantów Huti w cieśnienie Bab al-Mandeb – poinformował pułkownik Turki al-Maliki.

„Mamy dowody na to, że rewolucyjni strażnicy Iranu dostarczyli buntownikom Huti technologię rakiet balistycznych i drony” – powiedział al-Maliki.

Mniej ropy na rynki dociera też z pogrążonej w kryzysie politycznym i gospodarczym Wenezueli, na którą dodatkowo prezydent USA nałożył sankcje. Urzędujący prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zaproponował kilka dni temu zdominowanemu przez opozycję parlamentowi rozpisanie przedterminowych wyborów. Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Juan Guaido nie odniósł się do tej propozycji.

Od stycznia, odkąd Maduro, którego ponowny wybór w głosowaniu opozycja uznała za nielegalny, został zaprzysiężony na nową sześcioletnią kadencję prezydencką, Wenezuela znajduje się w stanie dwuwładzy i narastającego konfliktu politycznego.

Tymczasem nie widać końca sporu handlowego pomiędzy USA a Chinami i na razie nic nie wskazuje, aby możliwe było załatwienie tej sprawy w niedługim czasie.

Prezydent USA, który przebywa obecnie w Japonii, stwierdził, że USA „nie są gotowe” do zawarcia umowy handlowej z Chinami.

Trump stwierdził, że cła na chińskie towary mogą bardzo znacznie i bardzo łatwo wzrosnąć.

Na razie negocjacje handlowe USA-Chiny utknęły w martwym punkcie, a każda ze stron obarcza winą za to drugą stronę.

Polska Agencja Prasowa