Rosną zapasy ropy w USA. Rynek obawia się nadpodaży

6 marca 2019, 08:30 Alert

Zapasy ropy w USA mocno wzrosły – o ponad 7 mln baryłek, a to rodzi obawy na rynkach o nadpodaż tego surowca – podają maklerzy.

fot. ENI

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,02 USD, po zniżce ceny o 0,95 proc. Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 65,27 USD za baryłkę, po spadku ceny o 0,90 proc.

Zapasy ropy w USA wzrosły w ub. tygodniu o 7,29 mln baryłek – podał w swoim niezależnym raporcie Amerykański Instytut Paliw (API). Analitycy spodziewali się zaś wzrostu zapasów o 1,45 mln baryłek. „Po raz kolejny może być to powodem, że znów widzimy presję na rynkach” – mówi Michael McCarthy, główny strateg ds. rynku w CMC Markets, komentując dane API. W środę oficjalne dane o zapasach paliw w USA poda Departament Energii (DoE). Jeśli w raporcie DoE potwierdzi się informacja API o tak mocnym wzroście zapasów byłby to najwyższy skok zapasów ropy od 6 tygodni. DoE poda swoje wyliczenia o 16.30.

Inwestorzy chcą tymczasem poznać dokładnie, co dalej z negocjacjami handlowymi USA-Chiny, bo ta kwestia może mieć wpływ na globalną gospodarkę, a także na popyt na surowce, w tym ropę naftową. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował, że prezydent Donald Trump jest gotowy zrezygnować z zawarcia umowy handlowej z Chinami, jeśli deal nie będzie „idealny”. „Rozmowy handlowe USA-Chiny są skomplikowanym procesem. Kompleksowa umowa może być osiągana przez kilka tygodni lub nawet miesięcy, a nie dni” – ocenia McCarthy.

Polska Agencja Prasowa