Ropa znów tanieje. Alarm w środowiskach ekonomicznych

12 lutego 2015, 09:30 Alert

(EIA/Reuters/Gas & Oil/Teresa Wójcik)

Komercyjne rezerwy ropy naftowej w USA wzrosły w ciągu tygodnia ( 2 – 6. 02) O 4,87 mln baryłek osiągając poziom najwyższy od 1982 r., prawie 418 mln baryłek – poinformował amerykański Departament Energii.

Ta informacja spowodowała po ostatnich zwyżkach nowy spadek cen światowych. Tym bardziej, że jednocześnie pojawiły się wiadomości o nowych regionalnych obniżkach cen. Iran i Irak zmniejszyły cenę swojej ropy w kontraktach futures dla odbiorców w Azji na marzec o 4,1 dol. za baryłkę. Według analityków rynku jest to największa jednorazowa obniżka cen od sierpnia 2003 r. Do tego irański koncern państwowy National Iranian Oil Com. obniżył oficjalną cenę swojej ropy o 2,1 dol. za baryłkę – tak niską cenę Iran oferował ostatnio w marcu 2000 r. Niższe ceny oferuje również Arabia Saudyjska, równe swoim cenom sprzed 14 lat. Obecnie te ceny są niższe o 2,3 dol.za baryłkę niż ceny głównych marek naftowych na Bliskim Wschodzie. Dane te wzbudziły obawy inwestorów, że nadwyżka podaży nad popytem wzrasta i zwiększa presję na światowy rynek energii.

Państwa obniżające ceny eksportowanego surowca mają coraz niższe przychody z ropy, dokładne dane oficjalne przestały być ujawniane. W efekcie wczoraj na giełdzie handlowej w Londynie baryłka ropy Brent w kontraktach na marzec kosztowała 54,54 dol., o 3,3 proc. mniej niż poprzedniego dnia.

Staniała również ropa WTI na nowojorskiej giełdzie, gdzie12 lutego baryłka była tańsza o 1,18 dolarów niż poprzedniego dnia ( spadek o 2,36 proc.). Kontrakty terminowe ropy WTI na dostawę w marcu kosztowały 48,84 dol. za baryłkę.

Jednak wg danych EIA niskie ceny ropy generalnie mają korzystny wpływ na gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Chodzi zwłaszcza o spadek cen benzyny, – za którą klienci płacą średnio o 1 dol. za galon mniej w 2015 r. niż 2014 r. Obecnie galon benzyny w handlu detalicznym kosztuje średnio 2,33 dol. W rezultacie wg. prognoz EIA w 2015 r. przeciętne gospodarstwo domowe w USA wyda na benzynę około 750 dol. mniej niż w roku ubiegłym. Ta jednostkowo niewysoka kwota w skali całej gospodarki USA pompuje koniunkturę. Prognozowane po ewentualnych niedużych podwyżkach ceny detaliczne benzyny w 2016 r. nie przekroczą 2,73 dol. za galon.

Ostry spadek cen ropy naftowej wywołał alarm w środowiskach ekonomicznych. Wyznacznik, z którego korzysta się przy ustalaniu ceny dwóch trzecich światowych międzynarodowych dostaw ropy naftowej to baryłka ropy Brent. Ma ona obecnie wartość 57,8 dol., która znacznie odbiega od wartości sprzed ośmiu miesięcy, kiedy to wynosiła 110 dol.

Ten gwałtowny spadek cen może mieć wiele przyczyn. Niektórzy specjaliści uważają, że jest on konsekwencją mniejszego wzrostu gospodarczego, szczególnie w Chinach, które są jednym z największych konsumentów surowców naturalnych. Inni zaś są zdania, że jest to próba powstrzymania przez kraje będące producentami surowca Stanów Zjednoczonych przed całkowitą niezależnością energetyczną, której sprzyja rozwijający się tam przemysł łupkowy.

Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) wysunął własną hipotezę. Instytucja podkreśla znaczenie, jakie w przypadku obniżenia cen ropy ma zadłużenie przedsiębiorstw naftowych oraz fakt, że ropa naftowa stała się obecnie jednym z aktywów finansowych. BIS, najstarszy bank międzynarodowy, opublikował niedawno sprawozdanie, w którym porównuje aktualny kryzys naftowy z innymi trudnymi okresami zawirowań na tym rynku.

W 2008 r. spadek cen ropy naftowej spowodowany był zmniejszeniem popytu ze względu na kryzys ekonomiczny. W 1996 r. natomiast miało miejsce zwiększenie dostaw surowca. To sytuacje odwrotne do tego, co ma miejsce na rynku od połowy 2014 r. Podaż ropy naftowej zbliżyła się do wartości przewidywanej, podczas gdy popyt okazał się tylko odrobinę mniejszy niż się spodziewano” – zaznaczają autorzy analizy.

Ich zdaniem zmiany, jakie pojawiły się na rynku naftowym w ciągu ostatnich kilku miesięcy i silne wahania, nawet w ciągu jednego dnia, cen surowca na giełdzie, przypominają zachowanie aktywów finansowych. „I tak samo jak w przypadku innych aktywów finansowych, na cenę ropy naftowej wpływ mają oczekiwania dotyczące przyszłych warunków rynkowych” – podkreślają autorzy analizy. W tym sensie ostatnia decyzja OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową) o niezmniejszaniu wydobycia surowca „była kluczowa dla spadku cen”.

Poza tym eksperci z BIS zauważają inny czynnik, który przyczynił się do spadku notowań. „Wzrost zadłużenia w przemyśle naftowym w ostatnich latach jest w tej kwestii niezwykle istotny. Ogromne zobowiązania pieniężne przedsiębiorstw naftowych – wcale nie tych zaangażowanych w rewolucje łupkową – które narażają je na problemy związane z płynnością i wypłacalnością finansową mają wpływ na obecną dynamikę rynku naftowego” – przestrzegają autorzy.

Sytuacja może zmierzać w stronę błędnego koła, jako że spadek ceny baryłki ropy zmniejsza wartość aktywów, które zabezpieczają środki przeznaczane dla firm. „W sytuacji wysokiego zadłużenia spadek cen ropy osłabia producentów i zaostrza warunki udzielenia kredytu, co wiąże się z prawdopodobieństwem kolejnych dodatkowych spadków cen, będących rezultatem wyprzedaży przez przedsiębiorstwa aktywów, (co wpływa także na przyszłą podaż)” – podkreśla raport BIS.

Spadek cen ropy naftowej zmniejsza przepływ środków pieniężnych przedsiębiorstw naftowych i powoduje, że ich płynność finansowa staje się coraz bardziej zagrożona. „Warunki udzielania kredytów mogą zostać ustalone w taki sposób, aby przedsiębiorstwa naftowe utrzymały produkcję na poziomie pozwalającym zachować wystarczający przepływ środków pieniężnych, i wstrzymały tym sposobem redukcję podaży ropy na rynku” – zauważają autorzy raportu.

Kolejnym czynnikiem, który przyczynić się może do spadku cen ropy naftowej jest fakt, iż wiele przedsiębiorstw naftowych, tu znów pomijając zakłady amerykańskie, posiada kredyty w dolarach. Autorzy raportu zwracają uwagę, że „zadłużenie firm krajów wschodzących znacznie wzrosło w ostatnich latach. Jeśli do silnego kursu dolara dodane zostaną mniej korzystne warunki kredytowe, przedsiębiorstwa mogą znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji.”