Rosja czeka z wnioskiem o monopol na gazociąg omijający Polskę

22 września 2015, 07:47 Alert

(RIA Novosti/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Gazociąg Nord Stream i jego odnogi - OPAL i NEL. Fot. Konsorcjum Nord Stream.

Zdaniem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczovicza na chwilę obecną Rosja nie przedstawiła nowego wniosku o dostęp do zdolności przesyłowych gazociągu OPAL. – W sprawie OPAL  strona rosyjska nie przedstawiła propozycji zmian – powiedział w poniedziałek dziennikarzom.

Warto odnotować, że Komisja Europejska nie zmieniła swojego stanowiska na temat możliwości rozszerzenia zgody na monopol Gazpromu na całą przepustowość gazociągu. Obecnie Rosjanie mają pozwolenie na wykorzystywanie na swoje potrzeby 50 procent tej magistrali odprowadzającej gaz z Nord Stream na południe Niemiec i do Czech. Omija ona kraje tranzytowe jak Polska i Słowacja, pozwalając na bezpośrednie dostawy do klientów niemieckich oraz dystrybucję gazu z tego kraju.

Tymczasem wiosną minister energetyki Aleksander Nowak stwierdził, że jeszcze w marcu Gazprom zwróci się z nowym wnioskiem o udzielenie 100 procentowego dostępu do przepustowości gazociągu OPAL do niemieckiego regulatora, który razem z Komisją Europejską odpowiada za tą kwestię.

Problem dostępu Gazpromu do pełnej przepustowości gazociągu OPAL nie ma charakteru ekonomicznego lecz jest wymyślony i upolityczniony – powiedział 14 września dziennikarzom wiceprezes rosyjskiego koncernu Aleksandr Miedwiediew podczas konferencji poświęconej aukcji gazu przeprowadzonej przez jego firmę.

Poprzez gazociąg OPAL płynie rosyjski gaz, który trafia do Europy za pomocą gazociągu Nord Stream ale z powodu ograniczeń wynikających z trzeciego pakietu energetycznego Gazprom musiał ubiegać się w Komisji Europejskiej o zgodę na rezerwację 50 procent przepustowości rurociągu dla siebie. Stara się o wyłączność na pozostałą połowę mocy. Póki co Komisja Europejska pozostaje konsekwentna i nie pozwala na nowe zwolnienie.

– Dostawy w punkcie Greifswald z dalszym jego transportem do odbiorców poprzez OPAL wzbudził najmniejsze zainteresowanie (podczas aukcji – przyp. red.) gdyż sprzedano tylko jedną partię. Chociaż byłaby możliwość zarezerwowania przepustowości OPAL i dalszego  transportu gazu, jak widzicie znalazł się tylko jeden nabywca co jeszcze raz potwierdza, że problem dostępu do przepustowości gazociągu OPAL jest całkowicie wymyślony, nie jest problemem ekonomicznym lecz ma polityczny charakter – powiedział Miedwiediew.

Zdaniem wicedyrektora Gazpromu, Nord Stream 2 jako projekt budowy dwóch nowych nitek podmorskich, nie potrzebuje nowych pozwoleń od Komisji Europejskiej. Wszystkie niezbędne dokumenty miała wydać Bruksela dla pierwszych dwóch linii gazociągu.

– Jeśli aukcje odniosłyby sukces, Gazprom mógłby słać więcej gazu przez OPAL poprzez innego właściciela – mówi Jonathan Stern z Oxfordzkiego Instytutu Studiów Energetycznych. – Jeśli ten pomysł nie okaże się owocny, rosyjski koncern będzie mógł utrzyywać, że żaden inny gracz nie jest zainteresowany OPAL, więc utrzymywanie ograniczeń dla 50 procent jego przepustowości przez Komisję Europejską jest nielogiczne – wróżył ekspert cytowany przez BiznesAlert.pl.

Dzięki zapełnieniu OPAL Rosjanie będą mogli słać więcej gazu przez Nord Stream, wykorzystywany obecnie w 75 procentach. Jego przepustowość to 55 mld m3 ale Gazprom ogłosił, że razem z europejskimi firmami zamierza do 2019 roku ją podwoić.

Więcej: Rosjanie lobbują za monopolem na OPAL