Rosja obawia się skutków polityki naftowej Arabii Saudyjskiej

28 grudnia 2015, 16:30 Alert

(Interfax/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński)

Tankowiec naftowy. Fot. Wikimedia Commons
Tankowiec naftowy. Fot. Wikimedia Commons

Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak uważa, że Arabia Saudyjska destabilizuje rynek ropy naftowej poprzez wzrost wydobycia o 1,5 mln baryłek dziennie.

– Wydobycie w Arabii wzrosło w tym roku o 1,5 mln baryłek dziennie, a tym samym doprowadziło do destabilizacji na rynku. Popyt i podaż mogą się zrównać w drugiej połowie 2016 roku, co poskutkuje powrotem równowagi na rynek – zapowiedział rosyjski minister, zastrzegłszy, że ponownej destabilizacji może dokonać powrót Iranu na rynek.

Rijad jest zainteresowany tym, żeby rynek naftowy był stabilny – powiedział w środę (23.12), w trakcie swojego wystąpienia król Arabii Saudyjskiej Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud.

– Królestwo jest zainteresowane stabilnością na rynku ropy i prowadzi wyważoną politykę, w zakresie obrony swoich interesów dla obecnych i przyszłych pokoleń – cytuje wypowiedź monarchy służba prasowa Rady Konsultacyjnej (Madżlis asz-Szura), gdzie wygłosił on swoje przemówienie.

– Proces rozwoju królestwa nadal przebiega pozytywnie, bez względu na wahania w światowej gospodarce. Dla wzmocnienia wzrostu rząd kontynuuje reformy – podkreślił Al Su’ud. Saudyjski król dodał, że władze ,,zobowiązują się do realizowania wielu programów na rzecz dywersyfikacji źródeł dochodów i zmniejszenia zależności od sprzedaży ropy”.

Gospodarka Arabii Saudyjskiej w 90 proc. opiera się na sektorze naftowym i spadek cen surowców energetycznych w znacznym stopniu wpływa na jej stan. Tym niemniej władze królestwa zajmują twarde stanowisko, które polega na utrzymaniu wysokiego poziomu wydobycia, przewyższającego obecnie 10 mln baryłek dziennie.

Arabia Saudyjska i Rosja rywalizują na światowym rynku ropy. Obie zwiększają wydobycie w celu walki o klienta za pomocą atrakcyjnej ceny, przy jednoczesnym utrzymaniu zysków z eksportu, poprzez zwiększenie wolumenu słanego za granicę.

Rosjanie poczuli się zagrożeni, gdy Arabia wysłała testową dostawę ropy naftowej dla polskiego PKN Orlenu. Prezes Rosnieftu ostrzegał, że jest to element polityki dumpingu cenowego, który ma wypchnąć Rosję z tradycyjnego dla niej rynku europejskiego.