Rosja ostrzega przed eskalacją sporu o dostawy węglowodorów na Białoruś

12 lipca 2016, 16:05 Alert

(RIA Novosti/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński)

Premier Rosji ostrzega przed doprowadzeniem sporu o dostawy gazu i ropy na Białoruś do momentu, w którym trudno będzie znaleźć rozwiązanie, a strony znajdą się w „ślepej uliczce”.

– Jest to dość poważny problem, który dotyczy trudnej sytuacji w sektorze surowców energetycznych, zarówno jeżeli chodzi o dostawy gazu i ropy. Prowadzimy rozmowy na ten temat. Nasi ministrowi, wicepremierzy również znajdują się w stałym kontakcie – powiedział Miedwiediew na spotkaniu z białoruskim premierem Andriejem Kobjakowem.

Białoruś i Rosja spierają się o cenę dostaw gazu od Gazpromu. Od 1 stycznia 2016 roku Mińsk płaci 132,77 dolarów za 1000 m3 rosyjskiego gazu. Białoruś domaga się blisko dwukrotnej obniżki cen gazu – do 73 dolarów za 1000 m3. W związku z tym zdecydowała jednostronnie o tym, że będzie płacić za gaz według własnych wyliczeń. Według Moskwy, która ich nie uznaje, partner białoruski jest winny Gazpromowi już 125 mln dolarów. Ze względu na nieopłacone dostawy, ministerstwo energetyki Rosji zdecydowało o zmniejszeniu wolumenu dostaw ropy na Białoruś z 5,3 do 3,5 mln ton w trzecim kwartale 2016 roku.

– To są kwestie, których nie można doprowadzać do obecnego stanu, bo potem trudno znaleźć rozwiązanie, nawet mając na względzie bardzo wysoki poziom współpracy, życzliwości, przyjaźni, partnerskich oraz sojuszniczych stosunków. To są tematy, w których musimy się porozumieć i nie doprowadzać do pojawienia się długoterminowych problemów. Nie możemy zapędzić się w tej sytuacji w ślepą uliczkę – podkreślił rosyjski premier.

Z kolei premier Białorusi zapewniał o gotowości Mińska do kontynuacji rozmów. – Jesteśmy gotowi do rozmów na temat wszystkich zagadnień, również tych odnoszących się do trudnych i wrażliwych obszarów w naszych stosunkach gospodarczych. Białoruska delegacja jest nastawiona na całościowe, konstruktywne podejście w celu znalezienia rozwiązania – powiedział Kobjakow.

Zdaniem rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka, pomimo braku postępów w rozmowach na temat dostaw ropy na Białoruś, w najbliższym czasie będą one kontynuowane. Uzależnił on jednak zwiększenie dostarczanego wolumenu od uregulowania przez Mińsk płatności za gaz ziemny.

Więcej: Impas w sporze o dostawy węglowodorów na linii Białoruś-Rosja