GW: Rosjanie uderzą w rafinerie PKN Orlen i Grupy Lotos

3 listopada 2017, 08:39 Alert

Rosjanie odpowiadają na próby dywersyfikacji źródeł dostaw ropy do Polski. Chcą zwiększyć zasiarczenie surowca, co spowoduje wzrost kosztów dla polskich koncernów naftowych.

Rafineria Mozejki. Zdjęcie: PKN Orlen
Rafineria Mozejki. Zdjęcie: PKN Orlen

Jak informuje dzisiejsza Gazeta Wyborcza surowiec przesyłany do naszego kraju rurociągiem Przyjaźń i tankowcami z terminali nad Bałtykiem w przyszłym roku będzie zasiarczona nawet do 1,8 proc. Taką decyzję podjął Transnieft, aby utrzymać wyższą jakość surowca dostarczanego do Chin. Dla rafinerii Orlenu i Lotosu to oznacza wyższe koszty produkcji paliw.

Jakóbik: Hub naftowy Polska? Mocne uderzenie w Rosję lekką ropą Arabii

Dywersyfikacja

PKN Orlen ma obecnie podpisane dwie umowy długoterminowe na rurociągowe dostawy ropy dla rafinerii w Płocku. Obydwie są zawarte z rosyjskimi spółkami, tj. Rosnieftem oraz Tatnieftem. Wolumeny te są uzupełniane dostawą w ramach kontraktu długoterminowego z Saudi Aramco. Wspomniane umowy odpowiadają za 70 proc. zużywanej przez koncern ropy. W kontekście dywersyfikacji dostaw ropy należy także przypomnieć, że 31 października płocki koncern odebrał pierwszy w historii ładunek surowca ze Stanów Zjednoczonych. Również Grupa LOTOS zapowiedziała, że w listopadzie również ona odbierze dostawę surowca zza Oceanu.

W przypadku LOTOS warto odnotować, że spółka do 26 procent zwiększyła udział nierosyjskiej ropy w swoim portfelu zamówień. Wpisuje się to z kolei w strategię koncernu na lata 2017 – 2022, w której gdański koncern wskazał. że zamierza „wziąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo”, przez które rozumie dywersyfikację źródeł dostaw surowców i paliw. Dotychczas Lotosowi udało się zrealizować dostawę surowca z Arabii Saudyjskiej oraz Iranu.

Gazeta Wyborcza/BiznesAlert.pl

Stępiński: Czy Orlen i Lotos skorzystają na rewolucji łupkowej w USA?