USA wyprzedzą Rosję w ropie

14 marca 2019, 06:30 Alert

Według Międzynarodowej Agencji Energii zapotrzebowanie na ropę na świecie będzie przyspieszać w następnym pięcioleciu. USA mają odpowiadać za 70 procent wzrostu podaży na rynku i wyprzedzić Rosję, zajmując drugą lokatę wśród największych producentów ropy, tuż po Arabii Saudyjskiej.

Ropa

Stany Zjednoczone mają być drugim eksporterem ropy po Arabii, Rosja ma zająć trzecie miejsce. Obecnie zajmuje drugie.

Światowe wydobycie ma wzrosnąć o 5,9 mln baryłek dziennie, głównie dzięki USA, które mają zapewnić z tego 4 mln baryłek nowej podaży. W 2021 roku staną się eksporterem netto ropy, a w 2024 będą wysyłać jej więcej niż Rosja. Będzie to jednak możliwe tylko przy istotnych inwestycjach w ropociągi pozwalające doprowadzić surowiec do naftoportów w Zatoce Meksykańskiej.

W tym samym czasie w kartelu naftowym OPEC będzie rosnąć podaż tylko dzięki Irakowi (wzrost z 4,9 do 5,8 mln baryłek dziennie) oraz Zjednoczonym Emiratom Arabskim (z 3,35 mln do 3,85 mln baryłek dziennie). Tymczasem całkowite wydobycie w kartelu ma spaść o 400 tysięcy baryłek dziennie do 34,5 mln baryłek na dzień.

MAE przewiduje, że Rosja zwiększy wydobycie w drugiej połowie tego roku, kiedy ma się skończyć porozumienie naftowe przedłużone na pierwsze sześć miesięcy 2019 roku. Zakłada skoordynowaną redukcję państw OPEC i dwunastu producentów spoza niego o 1,2 mln baryłek dziennie w stosunku do poziomu z października 2018 roku, kiedy Rosja wydobywała 11,4 mln baryłek dziennie. W 2021 roku ma wydobywać już 11,8 mln baryłek na dzień.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik