Rosną koszty Hinkley Point. Niskie ceny energii mogą pogrążyć projekt

11 lipca 2016, 11:00 Alert

(Bloomberg/Bartłomiej Sawicki)

Jak wynika z informacji przekazanych przez brytyjski departament energii i zmian klimatu, koszty budowy elektrowni jądrowej Hinkley Point mogą pochłonąć ponad dwa razy więcej środków, niż wskazywały szacunki jeszcze z ubiegłego roku. Wówczas wartość inwestycji wyceniano na ok. 14 mld funtów. Podwojenie kosztów Brytyjczycy tłumaczącą niskimi cenami energii elektrycznej, co jednak nie oznacza, że elektrownia w końcowym rozrachunku będzie kosztować ok. 37 mld funtów.

Zgodnie z ustaleniami między francuskim koncernem EDF a brytyjskim rządem, dotacja do projektu będzie wynosić 92,5 funtów za 1 megawatogodzinę przez kolejne 35 lat. Tymczasem jak wynika z opublikowanych przez brytyjski departament energii i zmian klimatu informacji, przez niskie ceny energii w hurcie koszty elektrowni wzrosną do 37 mld funtów. Dane, na bazie których przygotowano obecną wycenę projektu, pochodzą z września 2015 roku. Poprzednią wycenę sporządzono w 2014 r. Od tamtego czasu jednak ceny energii spadły o 11 proc.

Publikując te informacje brytyjski rząd jednocześnie deklaruje, że to nie oznacza, że ostateczne koszty inwestycji w Hinkley Point wyniosą około 40 mld funtów. W komunikacie Brytyjczycy zaznaczaną, że jest to tylko wycena w odniesieniu do ceny energii z września ub. roku. Od tamtego czasu energia w hurcie, jak podaje Bloomberg, potaniała o kolejne 7,6 proc.

To nie pierwsza w ostatnich dniach informacja po decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE, która może wpłynąć na podjęcie ostatecznej decyzji dot. przyszłości projektu Hinkley Point. Prezes EDF, Jean-Bernard Levy, powiedział zaraz po wynikach referendum w Wielkiej Brytanii, że głosowanie nie będzie miało wpływu na strategię EDF i jej spółki zależnej. Przed głosowaniem w sprawie Brexit, francuski minister gospodarki Emmanuel Macron powiedział, że finalna decyzja inwestycyjna odnośnie projektu zostanie podjęta we wrześniu. W ubiegłym tygodniu władze koncernu zawarły także porozumienie z centralą związków zawodowych, odnośnie ostatecznej decyzji inwestycyjnej dot. projektu.

Wielka Brytania zamierza nadal kontynuować projekt bez względu na pojawiające się co pewien czasu sygnały o jego nierentowności. W ubiegłym tygodniu Andrea Leadsom, wiceminister w brytyjskim Departamenie Energii i Zmian Klimatycznych (DECC) potwierdziła istotną rolę energii jądrowej w obecnym i przyszłym miksie energetycznym Zjednoczonego Królestwa.

Wielka Brytania dysponuje obecnie 15 reaktorami wytwarzających około 21 proc. energii elektrycznej. Do 2025 roku część reaktorów, które dostarczają połowę mocy wytwórczych zostanie wycofana ze względu na ich wiek. Londyn chce kontynuować rozwój sektora jądrowego na Wyspach Brytyjskich. Do 2030 r. nowe elektrownie jądrowe mają zapewnić 16 GW energii.

Hinkley Point, elektrownia projektowana przez francuski EDF, która ma być pierwszym obiektem jądrowym zbudowanym w ramach powyższego planu. Ma ona rozpocząć pracę w 2025 roku i dostarczyć 7 proc. łącznego zapotrzebowania na energie elektryczną w Wielkiej Brytanii.