Rosyjscy giganci nie chcą ujawnić prawdy o swej rzeczywistej kondycji

31 maja 2016, 07:15 Alert

(Kommiersant/Piotr Stępiński)

Najważniejsze spółki energetyczne w Rosji chcą ukryć informacje, które utrudnią im współpracę z partnerami zagranicznymi. Potencjalnym inwestorom grożą wysokie kary, jeżeli wezmą udział w operacji zabronionej w ramach obostrzeń.

Gazprom i Rosnieft nie będą musiały publikować danych o dokonywanych wewnątrz grupy transakcjach zakupu ropy i gazu, mienia państwowego oraz o otrzymywanych za granicą kredytach. Rząd nie zgodził się jednak na wyjęcie tych transakcji z przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Rosyjskie spółki starają się o rozszerzenie listy wyłączeń na pozostałe transakcje finansowe.

Według informacji zamieszczonych w portalu „Kommiersant”, Gazprom ponownie próbuje rozszerzyć listę zamówień i usług, które mógłby utrzymywać w tajemnicy. Monopolista wraz z Rosnieftem zwrócił się do Ministerstwa Gospodarki o wyłączenia ze stosowania przepisów ustawy zakupów wewnątrz grupy, zakupu nieruchomości oraz transakcji z bankami zagranicznymi. Spółki przekonywały, że ujawnienie tych informacji może zaszkodzić ich działalności.

W piśmie z 20 maja Ministerstwo Gospodarki odmówiło wprowadzenia zmian w ustawie. Wyraziło jednak swoją gotowość do udzielenia spółkom zgody na niepublikowanie informacji o wspomnianych transakcjach.
Szef ośrodka doradczego Small Letter Witalij Kriukow zauważa, że w tak trudnych kwestiach ważny jest balans pomiędzy funkcją kontrolną państwa, wspieraniem konkurencji oraz interesami spółek. Jego zdaniem, przepisy nie powinny szkodzić rosyjskim producentom oraz ich zagranicznym partnerom. Według eksperta, w razie publikacji niektórych informacji, kontrahenci rosyjskich firm mogą odmówić współpracy z powodu sankcji. Kriukow przypomina, że zagranicznym spółkom grożą wysokie kary jeżeli zgodzą się na operacje objęte obostrzeniami.

Działania dwóch największych spółek energetycznych świadczą o wpływie zachodnich sankcji na ich stan. Rosjanie obawiają się publikacji informacji, które mogłyby pogorszyć ich sytuację chociażby przez wpływ na oceny agencji ratingowych, a w konsekwencji obniżkę wartości akcji.