Rosyjskie lotniska odczuwają skutki ukraińskiego kryzysu

1 kwietnia 2015, 19:35 Alert

(Hurriyet)

Zarządzany przez Fraport lotnisko w Petersburgu ma poważne problemy finansowe.  Niemiecki operator portów lotniczych Fraport odczuwa skutki kryzysu na Ukrainie i w Rosji. Osłabienie się rubla spowodowało spadek liczby pasażerów i obrotów handlowych na lotniskach. Zyski firmy spadły w ubiegłym roku z 4,7 do 3,43 euro (4$) w przeliczeniu na pasażera w 2014 roku.

Rosyjscy podróżni wydają najwięcej funduszy na loty pasażerskie. Według badań prowadzonych na lotnisku we Frankfurcie nad Menem, stanowili oni 2% wszystkich podróżnych, ale wydawali cztery razy więcej niż pozostali.

Zyski ze sprzedaży oraz z wynajmu nieruchomości są ważnym źródłem dochodów Fraportu. Stanowią 45% dochodów grupy, czyli 790 mln euro w 2014 roku. Liczono na wzrost tych zysków.  Dodatkowo dewaluacja rubla podwyższyła koszty podróży dwukrotnie.

Fraport jest także 50% udziałowcem portu lotniczego w Antalii (tureckim kurorcie), gdzie blisko 1/3 pasażerów w 2014 roku stanowili Rosjanie.

Niemcy stanowili ¼ pasażerów, co pozwoliło choć trochę zmniejszyć straty. Przewiduje się, że bieżący rok będzie bardzo trudny.

Liczba rosyjskich turystów odwiedzających Turcję spadła według danych rządu tureckiego o 21% w ubiegłym roku. Właściciele biur podróży oraz hoteli musieli obciąć koszty by zachęcić więcej odwiedzających.

Fraport posiada 35,5% udziałów w porcie w Petersburgu. Finansuje budowę nowego terminalu, co staje się w obecnej sytuacji ryzykowne. Zwłaszcza, że firma wzięła na ten cel kredyt.

Udział tego portu lotniczego  w ogólnej liczbie przewożonych pasażerów gwałtownie spada, gdyż kryzys zniechęca mieszkańców Petersburga do podróżowania. Dla zarządców firmy ten rok może okazać się krytyczny. W 2014 roku firma liczyła na 6% wzrostu zysków.