Wójcik: Rynek mocy w Sejmie czyli decydujące głosowanie dla polskiej energetyki

6 grudnia 2017, 07:31 Energetyka

Według przybliżonego harmonogramu na dzisiejszym, 53 posiedzeniu Sejmu, 6 grudnia 2017 roku w pierwszym bloku głosowań przewidziane jest trzecie czytanie wraz z głosowaniem rządowego projektu o rynku mocy – pisze Teresa Wójcik, redaktor BiznesAlert.pl.

Czemu służy rynek mocy?

Przedstawione zostanie sprawozdanie sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa (druki sejmowe nr 1722, 2017 i 2017 A ) z prac nad projektem ustawy. Projekt – zgodnie z uzasadnieniem – dotyczy wdrożenia i funkcjonowania rynku mocy.

Na tym rynku towarem będzie moc dyspozycyjna netto, którą mogą oferować wytwórcy oraz sterowane odbiory energii (DSR), uzyskując wynagrodzenia za gotowość jej dostarczania wraz z obowiązkiem dostarczenia w okresach napiętego bilansu mocy. Celem rynku mocy jest zapewnienie „w horyzoncie średnio- i długoterminowym” przemysłowi i gospodarstwom domowym stałych, bezpiecznych dostaw energii elektrycznej przez elektrownie systemowe (konwencjonalne) oraz przez energetykę odnawialną. Rynek mocy jest instrumentem umożliwiającym inwestycje w budowę nowych elektrowni oraz zachęcającym do modernizacji starszych bloków zamiast przedwczesnego wycofywania ich z eksploatacji.

Przedłużone prace nad ustawą

Prace nad założeniami projektu ustawy rozpoczęły się jesienią 2016 r. Były zapowiedzi, że ustawa może zostać uchwalona jeszcze w tamtym roku. W połowie grudnia 2016 r.premier Beata Szydło na szczycie UE poruszyła propozycję KE dotyczącą rynku energii protestując przeciw przepisom wykluczającym elektrownie węglowe z rynku mocy. Chodziło o wprowadzenie zakazu pomocy publicznej w tej postaci dla obiektów przekraczających limit emisji dwutlenku węgla 550 g/ 1 kWh. W tym czasie jednak polskie założenia ustawy o rynku mocy uzyskały tzw. prenotyfikację. Przez następne miesiące trwały negocjacje z Brukselą. Początkowo pierwsze czytanie przewidziano na lipcowym posiedzeniu Sejmu. Termin został przesunięty na jesień właśnie z powodu przedłużających się negocjacji.

Mimo to procedura legislacyjna rozpoczęła się 10 lipca tego roku, rządowy projekt ustawy ( druk sejmowy 1922) wpłynął do Sejmu. Do pierwszego czytania w sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa został jednak skierowany dopiero na 50 posiedzeniu Sejmu 26 października br. Znów z powodów jak wyżej, wciąż trwały jeszcze szczegółowe uzgodnienia projektu ustawy z Komisją Europejską. W pierwszym czytaniu w sejmowej Komisji pracę nad projektem powierzono Podkomisji pod przewodnictwem posła Wojciecha Zubowskiego (PiS). Materią prac były kierunki uzgodnień z Brukselą. Trzeba to podkreślić, bo Bruksela wydawała się w ogóle być przeciwna wprowadzeniu w Polsce rynku mocy jako instrumentu finansowania czy dofinansowania energetyki konwencjonalnej. Zarys proponowanych zmian przedstawił minister energii jako akceptowane zasady rynku mocy, zapewniające zbudowanie nowego modelu rynku energii elektrycznej w Polsce oraz funkcjonowanie tego rynku.

Zmiany po rozmowach z Brukselą

Po przyjęciu wniosków i poprawek Podkomisji oraz przedstawieniu Sprawozdania, na plenarnym 52 posiedzeniu Sejmu odbyło się drugie czytanie (24 listopada br). Projekt skierowano ponownie do Komisji w celu dalszej pracy nad zgłoszonymi poprawkami. Po zakończeniu tych prac, Komisja przygotowała ostateczne Sprawozdanie, które będzie przedmiotem trzeciego czytania oraz podstawą do głosowania nad ostateczną wersją rządowego projektu ustawy o rynku mocy.

Niektóre istotne rozwiązania w tej wersji – uzgodnione z Brukselą – różnią się od pierwotnych założeń do ustawy. Są to po pierwsze ważne uściślenia warunków dopuszczenia do aukcji w Polsce mocy zagranicznych. Po drugie możliwości premiowania dłuższym o 2 lata wsparciem jednostek wytwórczych o emisyjności poniżej 450 kg CO2 na MWh, co jest ostrzejszą normą niż w projekcie Pakietu Zimowego ( 550 kg CO2 na MWh).

Chodzi tu o konieczność ustalenia wymogów wobec elektrociepłowni – szczególnie małych. Inna poprawka prowadza aukcję jednokoszykową, jako aukcję zasadniczą oraz dodatkowo aukcję uzupełniająca. Inna ważna poprawka wprowadza już w 2018 r. podwyższone do 30-proc. obligo giełdowe. Na TGE ma być sprzedawana zwiększona część energii elektrycznej generowanej przez uczestnika tej giełdy. Obecne obligo giełdowe to 15 proc. Dwie kolejne poprawki dotyczą przekazywania płatnikowi opłaty mocowej informacji o sumie należnych opłat mocowych oraz – co ważne – rozporządzenia ministra w sprawie pobierania opłaty mocowej.

Sprawozdawcą Komisji ds Energii i Skarbu Państwa na trzecim czytaniu będzie poseł Wojciech Zubowski (PiS).