Rz: Większość systemów ciepłowniczych w Polsce nie spełnia norm efektywności energetycznej
Według „Rzeczpospolitej” ponad 90 proc. systemów ciepłowniczych w Polsce nie spełnia unijnych standardów efektywności energetycznej, w efekcie czego grozi im bankructwo, a ratunkiem jest konsolidacja lub podział.
Jak pisze dziennik systemy ciepłownicze, aby spełniać standardy efektywności energetycznej w rozumieniu przepisów unijnych, muszą być zasilane co najmniej w 50 proc. ze źródeł odnawialnych lub kogeneracyjnych. Według „Rz” w Polsce tego standardu nie spełnia ponad 400 przedsiębiorstw ciepłowniczych, czyli około 90 proc. tego typu firm. Jednocześnie branżę czekają kosztowane inwestycje związane z dostosowaniem źródeł do wymogów konkluzji BAT.
Jak zwraca uwagę cytowany przez „Rzeczpospolitą” wiceprezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie Bogusław Regulski, samo dostosowanie do konkluzji BAT bez dywersyfikacji źródeł ciepła nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo przedsiębiorstwa ciepłownicze będą musiały kupować uprawnienia do emisji CO2, których ceny mogą pójść ostro w górę.
Natomiast dr Jan Rączka z Regulatory Assistance Project podkreśla w dzienniku, że inwestycje w dostosowanie źródeł ciepła w do konkluzji BAT spowodują wzrost średniej ceny ciepła o około 8-10 zł/GJ. Cześć ciepłowni o mocy ok. 50 MW chcąc odsunąć te inwestycje w czasie, decyduje się na obniżkę mocy, bo dzięki temu będą zmuszone do modernizacji znaczenie później, gdyż wymogi konkluzji BAT dla źródeł 1-50 MW wchodzącą w 2030 r.
Jak pisze „Rz”, w tej trudnej sytuacji wielu przedsiębiorstwom ciepłowniczym grozi bankructwo lub podział, ale ratunkiem dla nich może być konsolidacja.
W ocenie dr Rączki może być to szansa dla dużych graczy takich jak np. PGE, które jest zainteresowane rynkiem ciepłowniczym. Grupa, która jest bliska przejęcia aktywów ciepłowniczych EDF zapowiedziała, że po finalizacji tej transakcji przedstawi strategię dla kogeneracji.
W ocenie ekspertów przebudowa starych ciepłowni na układy kogeneracyjne będzie korzystna nie tylko z punktu widzenia funkcjonowania ciepłownictwa, ale również elektroenergetyki, bo przyniesie dodatkowe 5-7 tys. MW mocy do systemu.
Rzeczpospolita/CIRE.pl
