Rząd spiera się o kształt dużej noweli OZE

10 sierpnia 2017, 15:45 Alert

Ministerstwo Rozwoju ocenia, że proponowane zmiany w ustawie o OZE mogą skutkować wstrzymaniem rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej – wynika ze stanowiska zgłoszonego przez MR w ramach uzgodnień projektu nowelizacji ustawy o OZE. Ponadto Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa uważa, że tzw. ustawa odległościowa dotycząca inwestycji w farmy wiatrowe nie wymaga zmian w ramach prowadzonych prac nad nowelizacją ustawy o OZE – wynika ze stanowiska zgłoszonego przez MIB w ramach uzgodnień projektu.

MR: zmiany ustawy o OZE mogą skutkować wstrzymaniem rozwoju morskiej farm wiatrowych

Nowelizacja ustawy o OZE przewiduje, że wytwórcy będą mogli przystąpić do aukcji na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę, a nie na podstawie uzyskanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach i prawomocnego pozwolenia na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w polskich obszarach morskich, jak to jest obecnie.

„Zdaniem Ministerstwa Rozwoju projektowana zmiana może przyczynić się do zahamowania rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej poprzez niedopuszczenie do aukcji inwestorów projektów posiadających w chwili obecnej prawomocne decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach oraz wstrzymania realizacji projektów, co oznacza utratę ważności wydanych i prawomocnych pozwoleń na wznoszenie morskich farm wiatrowych oraz zawartych umów przyłączeniowych” – podał resort rozwoju.

Zdaniem MR wymóg uzyskania pozwolenia budowlanego, bez ustalonego, przed najbardziej kosztownym i określającym ostateczne parametry etapem, poziomu ceny energii w aukcji, w stopniu nieproporcjonalnie do innych technologii OZE zwiększa ryzyko inwestycyjne i może zablokować rozwój morskich elektrowni wiatrowych w kraju.

MIB uważa, że nowelizacja ustawy o OZE nie powinna dotyczyć ustawy odległościowej

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa uważa, że tzw. ustawa odległościowa dotycząca inwestycji w farmy wiatrowe nie wymaga zmian w ramach prowadzonych prac nad nowelizacją ustawy o OZE – wynika ze stanowiska zgłoszonego przez MIB w ramach uzgodnień projektu.
Pod koniec czerwca minister energii przekazał do konsultacji projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) oraz ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, czyli tzw. ustawy odległościowej.

Ministerstwo infrastruktury ocenia jednak, że nie ma uzasadnienia dla zmian ustawy odległościowej.

„(…) uważam, że prace nad przedmiotowym projektem powinny być kontynuowane tylko w zakresie dotyczącym zmian w Ustawie o odnawialnych źródłach energii. Społeczno-gospodarcze uwarunkowania nie uzasadniają dokonywania zmian w Ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz ustawie Prawo budowlane. Proponowane zmiany będą miały negatywny wpływ m.in. na skuteczność działania nadzoru budowlanego, planowanie przestrzenne oraz lokalne społeczności” – napisał Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Jedną z głównych zmian proponowanych w projekcie nowelizacji ustawy o OZE i ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych jest powrót do starych zasad naliczania podatku od nieruchomości dla elektrowni wiatrowych. Nowelizacja przewiduje bowiem zmianę definicji elektrowni wiatrowej. Zakłada ona jej podział na dwie części – część budowlaną i część niebudowlaną (techniczną). W efekcie podatek miałby być pobierany wyłącznie od części budowlanych elektrowni wiatrowych.

Resort infrastruktury proponuje tymczasem skreślić punkt zmieniający definicję elektrowni wiatrowej.

„Z uzasadnienia wynika, iż motywacją do wprowadzenia powyższej zmiany są kwestie związane z podatkiem od nieruchomości (zwolnienie z niego części niebudowlanej elektrowni wiatrowej). Należy jednak podkreślić, iż definicja elektrowni wiatrowej zamieszczona w ustawie nie ma służyć celom podatkowym, w szczególności określaniu wymiaru podatku, tylko przygotowana została na użytek przepisów dotyczących prowadzenia inwestycji i utrzymania takiego obiektu” – napisało w swoim stanowisku MIB.

„Jeśli projektodawca zidentyfikował problemy z wymiarem podatku od nieruchomości, powinien dążyć do ich załatwienia na gruncie przepisów podatkowych” – dodano.