Sąd zablokował Niemców w sporze z Polakami o opolską grupę energetyczną

19 lutego 2016, 14:25 Alert

(BiznesAlert.pl)

Miasto Opole przechodzi do ofensywy w sporze o kontrolę nad ECO S.A. Jak dowiedział się portal Biznesalert.pl, wczoraj Sąd Okręgowy w Opolu na wniosek Miasta Opola wydał postanowienie o zabezpieczeniu uchwał rady nadzorczej Spółki Energetyka Cieplna Opolszczyzny(ECO) dotyczących postępowania kwalifikacyjnego na członków Zarządu spółki.

Taka decyzja sądu uniemożliwia strategicznemu partnerowi Gazpromu w Europie, niemieckiemu koncernowi E.ON (poprzez kontrolowaną przez niego w Polsce spółkę E.ON Edis Energia z siedzibą w Warszawie) dokonanie już dziś wyboru nowego zarządu ECO. Miało się to stać pod nieobecność 2 z 3 rekomendowanych przez miasto Opole członków rady nadzorczej. Wakaty w radzie nadzorczej ECO S.A. powstały po objęciu w grudniu 2015 roku przez Piotra Grzegorza Woźniaka i byłego wiceprezydenta Opola Janusza Kowalskiego stanowisk w PGNiG.

Rada nadzorcza ECO w wyniku lutowego orzeczenia Sądu Okręgowego w Opolu dotyczącego stosowania postanowień ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji wszczęła procedurę wyboru nowych władz spółki w trybie konkursu. Taki sposób wyboru zarządu został zastosowany po raz pierwszy w historii spółki.

Rada nadzorcza w niepełnym składzie podjęła decyzję o zmianie trybu przeprowadzenia konkursu na członków nowego zarządu ECO i takim skróceniu terminów, aby rozstrzygnięcie postępowania nastąpiło jeszcze przed zwołanym na najbliższy poniedziałek 22 lutego walnym zgromadzeniem akcjonariuszy, które miało uzupełnić skład rady nadzorczej. Zdaniem miasta Opole pośpiech rady nadzorczej wynikał z dążenia niemieckiego akcjonariusza do ponownego wyboru członków zarządu.  Miasto Opole w 2015 roku nie udzieliło absolutorium członkom zarządu ECO ze względu na brak zaufania. Zasadność decyzji o nieudzieleniu absolutorium została potwierdzona wyrokiem Sądu Okręgowego w Opolu wydanym w równolegle toczącym się procesie dotyczącym uprawnień pracowników ECO do zasiadania w radzie nadzorczej.

Orzeczenie jest kolejnym etapem sporu o kontrolę nad opolskim ECO. Wybrane w 2014 roku nowe władze Opola wstrzymały prywatyzację ECO, którą chciał przeprowadzić były prezydent miasta Ryszard Zembaczyński z PO. Źródłem obecnego konfliktu jest więc decyzja o wstrzymaniu sprzedaży większościowego pakietu niemieckiemu koncernowi. Władze Opola podjęły konsekwentną walkę na rzecz uzyskania adekwatnego do wielkości posiadanych akcji (53%) wpływu na ECO S.A. Dziś ECO S.A. jest w pełni kontrolowana przez niemiecki E.ON, a miasto Opole – dysponujące 3 głosami w 9 osobowej radzie nadzorczej – nie ma praktycznie żadnego wpływu na spółkę, pomimo posiadania większościowego pakietu akcji. Kampania podjęta przez prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego i do niedawna jego zastępcy Janusza Kowalskiego (dziś wiceprezesa PGNiG) motywowana była tym, że ECO będące w istocie spółką kontrolowaną przez miasto realizuje strategię niemieckiego E.ON, zapominając o interesie mieszkańców.

Spółka Energetyka Cieplna Opolszczyzny (ECO) to grupa energetyczna o wartości około 700 mln zł. Dostarcza ona ciepło do 0,5 miliona gospodarstw domowych. Jej znaczenie coraz bardziej się zwiększa, ponieważ kontynuuje ona zakup spółek energetycznych należących do samorządów.