Sałaban: W maju do Polski trafiły dwie dostawy LNG z Kataru

16 maja 2019, 13:00 Energetyka

Drugą w maju dostawę katarskiego LNG zrealizował Q-Flex Tembek w dniach 14-15.05., w swoim drugim zawinięciu do Świnoujścia. Ten metanowiec debiutował 11-12.06.2018 roku. Natomiast pierwszym dostawcą w obecnym miesiącu był Al Khattiya (04-05.05.), również w ramach swojej drugiej dowózki. Jego debiut również odbył się w ubiegłym roku (09-12.04.) i był przedłużony o dwie doby trudnymi warunkami meteorologicznymi, uniemożliwiającymi planowe wypłynięcie po rozładunku. W swych drugich podróżach obie jednostki mijały się na kontrkursach 09.05. na wysokości Bretanii – pisze Wacław Sałaban, współpracownik BiznesAlert.pl i autor bloga morskosci.pl.

Tembek podczas wypływania (12.06.2018 r.) po debiucie.

Tegoroczny maj jest pierwszym miesiącem z dwoma ładunkami z Ras Laffan, po okresie siedmiu kolejnych miesięcy z pojedynczymi katarskimi dostawami, uzupełnianymi 1-2 ładunkami spotowymi z rodowodem norweskim lub amerykańskim. Poprzednim miesiącem z podwójną dostawą z Zatoki Perskiej był październik 2018, z dowózkami zrealizowanymi przez Al Sadd i Al Oraiq.

Al Khattiya (stocznia DSME) podczas debiutu w drugim dniu cumowania 10.04.2018 r. – już po planowym rozładunku.
Podsztormowy wiatr i zła widoczność wstrzymały na prawie dwie doby wypłynięcie metanowca.

Ostatnia dostawa zrealizowana w świnoujskim terminalu to: 59. historycznie, 45. katarska (liczone wraz z jedną dostawą spotową) i 12. tegoroczna – na 28 zapowiadanych w 2019 roku. Odbyła się typowo, wypłynięcie z Ras Laffan nastąpiło 20.04., a samo wydłużenie czasu dopłynięcia z typowych 21 dób do 24, powstało w celu zwiększenia odstępu od poprzedniej dostawy i spokojne regazyfikowanie LNG w terminalu – rytmiczne opróżnianie lądowych zbiorników z zapasów. Natomiast samo wpłynięcie do gazoportu w nocy (14.05.), przy kolejnym zawinięciu, nie jest porą doby zaskakujące.

Energetycznie ten ładunek stanowił 1413 GWh (na podstawie oficjalnych danych Gaz-System) tj. ok. 212 tys. m3 LNG i wielkościowo jest małym w grupie dużych ładunków katarskich. Determinuje to rodowód metanowca Tembek ze stoczni Samsung Heavy Industries.

Tembek (stocznia SHI) tuż przed odcumowaniem w dniu 12.06.2018 r. (po debiucie).
Zdjęcia ukazują jedną z istotnych różnic – kształt pawęży jednostek Q-Flex z rodowodami z SHI i DSME.
Uwaga rozmieszczenie szalup ratunkowych nie jest jednoznacznym rozróżnienie podtypów Q-Flex!

Jednostki z SHI należą do grupy najbardziej pakownych w serii 31 Q-Flex – podobnie jednostki z Hyundai Heavy Industries, minimalnie ustępujące pojemnością nominalną. W przeciwieństwie są jednostki z rodowodem Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering np. Al Khattiya. Uśredniona różnica w pojemności Q-Flex z SHI/HHI, a DSME wynosi 6000 m3.

W poprzedzającym zawinięciu, na początku maja, z typowym czasem realizacji dostawy 21 dób (wypłynięcie z Ras Laffan 13.04.), Al Khattiya dostarczył 1379 GWh (ok. 207 tys. m3), czyli na poziomie średnim niskich stanów dostaw katarskich.

Tembek w trakcie wypływania z Zatoki Pomorskiej mijał na odległej redzie kotwiczącego Maran Gas Sparta! Taka sytuacja jest nowością w obserwacji zawinięć gazowców LNG do Świnoujścia.

Czy kolejnym importowanym ładunkiem LNG w świnoujskim terminalu będzie amerykański spot dowieziony z Cove Point przez metanowiec Maran Gas Sparta? ETA: 07/08.06.2019 r. i jest to głoszone ze znacznym wyprzedzeniem (od 19.04.) przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Ale dopiero po wpłynięciu w Cieśniny Duńskie, nawigatorzy na metanowcu zamieścili w sygnale AIS jednoznacznie Świnoujście jako port docelowy, po wcześniejszych określeniach: Lipawa (?), Bałtyk lub Køge Bay.  

Maran Gas Sparta, po załadunku i wypłynięciu z Zatoki Chesapeake 30.04. oraz po 14 dobach transatlantyckiej żeglugi, 14.05. o h1800 dopłynął do Zatoki Pomorskiej i tu kotwicząc czeka na … swoją kolej. Czy coś go w świnoujskim gazoporcie jeszcze poprzedzi w okresie 24 dób oczekiwania?