Samorządowcy z Pszczyny ocenią projekt budowy nowej kopalni

9 marca 2016, 07:00 Alert

(Polska Agencja Prasowa)

Spółka z działającej m.in. na rynku nieruchomości Grupy ECI chce uruchomić w okolicach Pszczyny (Śląskie) kopalnię węgla kamiennego, eksploatującą złoża w pobliżu dawnej kopalni Czeczott. Projekt budzi sprzeciw części mieszkańców. W czwartek stanowisko w tej sprawie wyrażą radni Pszczyny.

Przedstawiciele inwestora – spółki Studzienice – przekonują, że to warte kilkaset milionów złotych przedsięwzięcie będzie korzystne dla gmin, w których ma powstać kopalnia. Zakład, który miałby ruszyć w 2020 roku, ma zatrudnić 1250 osób, a kolejne ponad 5 tys. miejsc pracy powstałoby w jego otoczeniu. Do kas samorządów wpływałyby podatki.

Według inwestora, eksploatacja ma być prowadzona pod lasami, a nie zabudowaniami. Nie przekonuje to protestujących mieszkańców, którzy obawiają się m.in. szkód górniczych i degradacji środowiska.

Złoże Studzienice 1 leży na terenie czterech gmin, głównie w powiecie pszczyńskim (Pszczyna, Kobiór i Miedźna) oraz bieruńsko-lędzińskim (Bojszowy). Przeciwko budowie kopalni wypowiedział się dotąd zarząd powiatu pszczyńskiego oraz władze gmin Bojszowy i Kobiór. W czwartek sprawą mają zająć się samorządowcy z Pszczyny – na wniosek radnej sołectwa Studzienice, które jest częścią tej gminy.

W lutym do Urzędu Miejskiego w Pszczynie trafił podpisany przez prawie 900 osób protest mieszkańców Studzienic wobec planów budowy kopalni i wydobycia węgla pod tym terenem, wraz z wnioskiem o podjęcie uchwały w sprawie negatywnego stanowiska w tej kwestii.

Rzecznik Urzędu Miejskiego w Pszczynie Piotr Łapa poinformował we wtorek PAP, że rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie poparcia negatywnego stanowiska wobec planów spółki Studzienice znalazło się w programie najbliższej, czwartkowej sesji rady. Rzecznik zaznaczył, że władze miasta przed wypracowaniem oficjalnego stanowiska w tej sprawie chciałyby poznać więcej szczegółów przedsięwzięcia.

„W tej sprawie mamy wciąż zbyt mało informacji; rozmawiamy z przedstawicielami potencjalnego inwestora oraz z ekspertami z branży energetycznej. Słyszymy m.in. że wydobycie miałoby być prowadzone pod lasami, ale nie wiemy dokładnie gdzie, nie znamy konkretnych planów. Jeżeli eksploatacja miałby być także pod domami mieszkalnymi, burmistrz z pewnością będzie bronił interesów mieszkańców” – powiedział rzecznik, zastrzegając, że trwa wypracowywanie samorządowego stanowiska.

Mieszkańcy przeciwni budowie kopalni powołali Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ziemi Pszczyńskiej „Nasze Dziedzictwo”, które zamierza brać aktywny udział w postępowaniach administracyjnych dotyczących powstania kopalni Studzienice, podejmować inicjatywy na rzecz ochrony środowiska oraz obiektów i infrastruktury przed degradacją, do której – według twórców stowarzyszenia – doprowadziłaby kopalnia.
Obawy mieszkańców starają się rozwiać przedstawiciele inwestora. W przesłanej we wtorek PAP informacji Kacper Maruszczak, specjalista ds. projektów górniczych w spółce Studzienice, wskazał m.in. iż „wielusetmilionowa inwestycja spowoduje rozwój całego regionu, a w szczególności małych i średnich przedsiębiorstw. Eksploatacja górnicza nie będzie prowadzona pod zabudowaniami. Szczególną ochroną zostanie objęta pszczyńska przyroda”.

Studzienice Spółka z o.o., należąca do działającej od 20 lat na polskim rynku Grupy ECI, została powołana do realizacji projektu rozpoznawania, a następnie wydobywania węgla kamiennego z niezagospodarowanego dotąd złoża Studzienice 1. Spółka udokumentowała już złoże: jest to 38 pokładów do głębokości tysiąca metrów, obejmujące południową część złoża Studzienice, złoże Czeczott Pole Zachód oraz część złoża Międzyrzecze. Spółka planuje wydobycie węgla przez ok. 35 lat.

„Po sporządzeniu projektu zagospodarowania złoża, dokumentacji hydrogeologicznej, raportu o oddziaływaniu planowanej inwestycji na środowisko i uzyskaniu decyzji środowiskowej, spółka planuje wystąpić o koncesję na wydobywanie węgla kamiennego” – czytamy w informacji inwestora.

Złoże miałoby zostać udostępnione nie za pomocą szybów, ale poprzez wydrążenie dwóch chodników prowadzących do pokładów węgla, tzw. upadowych. Rozpoczęcie eksploatacji zaplanowano na rok 2020. „Będzie ona prowadzona systemem ścianowym pod terenami leśnymi z całkowitym wyłączeniem terenów zabudowanych” – zapewniają przedstawiciele spółki.

Przed wystąpieniem o koncesję na wydobywanie węgla, wykonywany projekt zagospodarowania złoża ma być skonsultowany i uzgodniony z nadleśnictwem w Kobiórze. „Konsultacje będą miały decydujący wpływ na ostateczny kształt eksploatacji. Spółka, przy współpracy z Lasami Państwowymi, opracuje plan gospodarowania zasobami przyrody oraz zasobami wody, celem ochrony środowiska naturalnego oraz ochrony walorów przyrodniczych Lasów Pszczyńskich” – obiecuje inwestor.

„Realizując projekt Studzienice 1 jednym z naszych podstawowych zadań będzie dbałość o prowadzenie dialogu społecznego i wspólne poszukiwanie najlepszych rozwiązań dla naszej inwestycji. Działania na rzecz lokalnej społeczności traktujemy jako inwestycję, a nie niepotrzebne koszty” – zadeklarował dyrektor generalny Grupy ECI Jakub Sagan.

Grupa ECI jest polską grupą kapitałową finansującą i wykonującą inwestycje Polsce i za granicą. Realizuje projekty głównie w sektorze nieruchomości komercyjnych. Grupę tworzy kilkadziesiąt podmiotów (w tym spółka Studzienice) oraz trzy fundusze inwestycyjne. Wśród najbardziej znanych inwestycji jest kompleks budynków w Warszawie, w biznesowej części Mokotowa. ECI inwestuje też w sektorze nieruchomości logistycznych oraz wystawienniczych. Od kilku lat Grupa zajmuje się również inwestycjami w sektorze energetyczno-wydobywczym poprzez powołany do tego fundusz inwestycyjny.

Źródło: Polska Agencja Prasowa