Sąsiedzi zrywają stosunki z Katarem. Nieznane konsekwencje dla dostaw LNG do Polski

5 czerwca 2017, 07:00 Alert

Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie zerwały więzi dyplomatyczne z Katarem. Oskarżają go o wspieranie terroryzmu i destabilizację regionu Bliskiego Wschodu.

fot. Gaz-System

Ostracyzm w regionie

Państwa te oskarżają Katarczyków m.in. o wspieranie Bractwa Muzułmańskiego. Saudyjskie media poinformowały, że Rijad zamknął granice z Katarem odcinając szlaki lądowe, morskie i powietrzne prowadzące do tego kraju. Celem ma być „ochrona bezpieczeństwa narodowego przed zagrożeniem terroryzmem i ekstremizmem”.

Egipt także zamknął przestrzeń powietrzną i porty dla wszelkiego transportu z Kataru.

Zjednoczone Emiraty Arabskie dały katarskim dyplomatom dwie doby na opuszczenie kraju. Abu Dhabi oskarżyło Dohę o „wspieranie, finansowanie i przyjmowanie terrorystów, ekstremistów i sekt”.

Bahrajn wytłumaczył zerwanie kontaktów dyplomatycznych „wstrząsaniem bezpieczeństwem i stabilnością Bahrajnu, oraz mieszaniem się do jego spraw” przez Katar.

Koalicja pod przywództwem Arabii Saudyjskiej bierze udział w wojnie domowej w Jemenie. Katar został wykluczony z grupy ze względu na wsparcie dla terrorystów, w tym Al-Kaidy i Daesh, czyli tak zwanego Państwa Islamskiego.

Co z dostawami LNG do Polski?

Nie wiadomo jak blokada transportu z Kataru przez Egipt (Kanał Sueski) i pozostałe kraje, które zerwały więzi dyplomatyczne z tym państwem, wpłynie na dostawy gazu skroplonego. Katar jest największym producentem tego surowca i głównym jego dostawcą do Polski. PGNiG podpisało w 2017 roku aneks do umowy długoterminowej z Qatargas, który pozwoli mu zwiększyć import z obecnego miliona ton (1,5 mld m3) do 2 mln ton (2,7 mld m3) rocznie od 1 stycznia 2018 roku.

– Dlaczego Katar? Dlatego, że oferta była bardzo atrakcyjna. Wyrósł on na strategicznego partnera. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej współpracy – ocenił prezes PGNiG Piotr Woźniak.

Pierwszą reakcją na ostracyzm wobec Kataru był wzrost cen ropy naftowej na giełdach. Nie wiadomo czy pójdzie za nim podwyżka cen gazu skroplonego.

BBC/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Blokada Kataru nie musi oznaczać blokady dostaw LNG do Polski (ANALIZA)