Sawicki w audycji „Więcej Świata”: Sankcje mogą ochłodzić relacje między USA a Europą

9 sierpnia 2019, 14:56 Alert

– Moim zdaniem gaz z Nord Stream 2 zobaczymy dopiero pod koniec 2020 roku, ponieważ nadal brakuje infrastruktury do odbioru tego surowca – powiedział Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl, w audycji „Więcej Świata” w Jedynce.

Spawanie rur. Fot. Nord Stream 2
Spawanie rur. Fot. Nord Stream 2

Niemieckie zrzeszenie gospodarcze promujące handel ze Wschodem ostrzega USA przed wprowadzaniem sankcji wobec firm biorących udział w budowie gazociągu Nord Stream 2. Jest to krok, który zaszkodzi relacjom Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi – uważa organizacja.

Opóźnienie Nord Stream 2 o osiem miesięcy?

– Aktualne propozycje sankcji ze strony USA dotkną przede wszystkim przedsiębiorstwa z zaprzyjaźnionych krajów, takich jak Niemcy, Francja, Włochy, Austria, Holandia i Szwajcaria. Uczynią też z europejskiej polityki energetycznej zabawkę w rękach Ameryki – alarmuje Wolfgang Buechele, szef wpływowej, tradycyjnie prorosyjskiej Komisji Niemieckiej Gospodarki ds. Wschodu (Ost-Ausschuss), w rozmowie z agencją DPA.

Jego zdaniem ewentualne sankcje doprowadzą do rozłamu w relacjach między UE a USA, co zaszkodzi obu stronom. – Dlatego wciąż staramy się, by w Stanach Zjednoczonych zwyciężyły głosy, które opowiadają się za bliską współpracą transatlantycką i przeciwko sankcjom wobec europejskich firm – deklaruje Buechele.

Niemiecki partner Nord Stream 2 nie boi się sankcji USA

Bartłomiej Sawicki powiedział, że Senat i Izba Reprezentantów przegłosują projekt sankcji. – Od dwóch lat na biurku Donalda Trumpa leży dokument, który daje prawo do nałożenia sankcji na spółki, które są związane z Nord Stream 2 lub finansują jego budowę – przyznał publicysta. Dodał również, że projekt Nord Stream 2 z jakichś powodów nie został podpisany przez prezydenta USA, „pewnie dlatego, że Trump zdaje sobie sprawę, że relacje ze starą Europą mogą ulec pogorszeniu, gdyż w projekt zaangażowane są m.in. firmy niemieckie, francuskie i holenderskie”.

Lobby firm niemieckich w Rosji protestuje przeciwko sankcjom wobec Nord Stream 2

Gość radiowej Jedynki zaznaczył, że wprowadzenie sankcji może owocować tym, iż pewne firmy nie będą mogły prowadzić interesów w USA. – To spowodowałoby jeszcze większe ochłodzenie stosunków między USA a Europą – ocenił ekspert. – Moim zdaniem gaz z Nord Stream 2 zobaczymy dopiero pod koniec 2020 roku, ponieważ nadal brakuje infrastruktury do odbioru tego surowca – stwierdził.

⏩ Zapraszamy do wysłuchania audycji: Bartłomiej Sawicki o Nord Stream 2: wprowadzenie sankcji może ochłodzić relacje między USA a Europą.

PolskieRadio.pl