Sawicki: Kanadyjskie aktywa to klejnot w koronie PKN Orlen

13 maja 2016, 07:30 Energetyka

KOMENTARZ

Bartłomiej Sawicki

BiznesAlert.pl 

Prezydent RP, Andrzej Duda, przebywający w tym tygodniu w Kanadzie, spotkał się m.in. z przedstawicielami spółek z udziałem Skarbu Państwa, operujących w Kanadzie. Na szczególną uwagę zasługuje Orlen Upstream Canada. Firma, skumulowała aktywa trzech mniejszych firm naftowych, i może w niedalekiej przyszłości przynieść Polsce nadzieje na łupkowe technologie oraz LNG zza Atlantyku.

PKN Orlen, kiedy rozpoczął poszukiwania gazu ziemnego z łupków, już po pierwszych wynikach wykonanych odwiertów przekonywał, że polskie spółki potrzebują własnej technologii eksploatacji niekonwencjonalnych złóż węglowodanów, w oparciu o zachodnie doświadczenia. Płocki koncern rozpoczął poszukiwanie partnerów poza granicami kraju, w przeciwieństwie do PGNiG, które zawiązywało, jak się okazało bez większych efektów, współpracę z amerykańskimi firnami obecnymi w Polsce.

Czy Kanada da Polsce łupkowe technologie?

Orlen podjął się próby zdobycia doświadczenia w poszukiwaniu węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych w inny sposób. W 2013 roku Orlen Upstream nabył niewielką, kanadyjską firmę TriOil Resources. W kolejnym roku firma ta nabyła udziały w innej kanadyjskiej spółce Birchill Exploration, prowadzącej już eksploatację węglowodorów. Spółka TriOil Resources Ltd. z dniem 1 kwietnia 2015 r. zmieniła nazwę na OrlenUpstream Canada Ltd.Pod koniec ubiegłego roku, spółka już pod nową nazwą, przejęła zaś inną spółkę kanadyjską naftową Kicking Horse Energy.

Jak istotne z punktu widzenia prowadzenia badań w Polsce było to przejęcie, najlepiej świadczą liczby. W pierwszym kwartale tego roku, Orlen Upstream Canada, rozpoczął wiercenie 7 nowych odwiertów za ropą i gazem. Przeprowadzono także 6 zabiegów szczelinowania hydraulicznego. Do wydobycia włączono 4 nowe odwierty. Łączne rezerwy ropy i gazu szacowane są na ok. 89 mln boe, z czego 46 proc. to węglowodory ciekłe, a 54 proc. gaz. W pierwszym kwartale tego roku średnie wydobycie osiągnęło poziom 11,7 tys. boe/d, z czego 47 proc. to węglowodory ciekłe. Polski koncern nie ukrywał, że dzięki tym transakcjom w przyszłości będzie mógł liczyć na wykorzystanie kanadyjskich doświadczeń w Polsce.

Źródło: Orlen Upstream

Źródło: Orlen Upstream

Aktywa skoncentrowane w kanadyjskiej prowincji Alberta obejmują pięć obszarów: Lochend, Kaybob, Pouce Coupe, Ferrier/Strachan oraz Kakwa.

Kanadyjska brama dla LNG z USA w rękach PKN Orlen

To nie koniec jednak perspektyw, jakie oferuje Polsce akwizycja w Kanadzie. Pod koniec zeszłego roku należąca do PKN Orlen, spółka Orlen Upstream Canada przejęła kanadyjską spółkę Kicking Horse Energy. Spółka ta posiadała 10,7 proc. udziałów w firmie Pieridae Energy, która zarządza projektem Goldboro LNG. W ubiegłym roku ta kanadyjska spółka nabyła grunty pod budowę terminalu Goldboro LNG w Nowej Szkocji.

Pieridae Energy zamierza eksportować rocznie 10 mln ton LNG. Koncern planuje importować niezbędny surowiec w wielkości 481 tys. metrów sześc. dziennie z USA. Surowiec ma pochodzić z amerykańskich złóż gazu łupkowego oraz z kanadyjskich formacji gazonośnych w prowincji Nowy Brunszwik. Terminal będzie zgodnie z zapewnieniem firm realizujących projekt przeznaczonych głównie europejskim odbiorcom.

Decyzja inwestycyjna dotycząca powstania tego terminalu ma zapaść do końca 2016 roku. Po pozytywnej decyzji oraz procesie inwestycji, pierwsze komercyjne dostawy surowca z terminalu Goldboro LNG mogą ruszyć najwcześniej w 2020 roku, choć bardziej realną datą wydaje się być 2021 r. Koszt inwestycji jest szacowany na ok. 10 mld CAD. Rocznie terminal będzie mógł eksportować ponad 10 mln ton LNG.

Ostatnią istotną decyzją w sprawie projektu była podjęta w lutym br., przez amerykański Departament ds. Energii zgoda wydana spółce Pieridae Energy na eksport LNG do krajów nie objętych umową o wolnym handlu z USA.

Możliwy import gazu ziemnego zza Oceanu przez PKN Orlen staję o tyle realny, o ile przyjrzymy się danym. PKN Orlen jest jednym z największych odbiorców gazu ziem­nego w Polsce, wykorzystując rocznie około 2 mld m3 gazu. Konsumpcja w Polsce kształtuje się na poziomie ok. 15 mld m3. Apetyt tego koncernu na gaz będzie dalej rosnąć po tym, jak na początku tego roku oddano do użytku elektrociepłownie gazowo-parową we Włocławku, a prace nad blokiem gazowo – parowym w elektrociepłowni w Płocku trwają. Wytwarzanie ciepła powinno ruszyć z nowego bloku pod koniec 2017 roku. Inwestycje te dodatkowo zwiększą wykorzystanie gazu do poziomu ok 3 mld m3.