Schetyna: Współpraca z Kijowem tak, dostawy broni nie

27 lutego 2015, 12:13 Bezpieczeństwo

– Będziemy tylko rozszerzać współpracę, nie chodzi o dostawy uzbrojenia. Nie zależy nam na rozszerzeniu działań wojennych. Trzeba je zatrzymać, żeby ludzie przestali ginąć – stwierdził minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, odnosząc się do relacji z Ukrainą.

– Potwierdzamy ustalenia, które zostały podjęte na szczycie NATO w Newport, czyli wzmocnienie wschodniej flanki – powiedział podczas wywiadu w TVP1 minister komentując polskie starania o zwiększenie obecności w naszym kraju sił wojskowych Sojuszu Północnoatlantyckiego. Minister stwierdził, że Polsce zależy na tym, by w tej części Europy były siły NATO, które pokażą że także Polska, jest bezpieczna. Zwrócił uwagę, że ewentualne wysłanie na Ukrainę polskich instruktorów będzie realizacją wcześniejszych umów. – Amerykanie, Brytyjczycy i my mówimy bardzo otwarcie, że nie można łamać prawa międzynarodowego. Rosja musi zmienić swoją politykę wobec Ukrainy – stwierdził szef polskiej dyplomacji zaznaczając, że chodzi o to, aby kryzys ukraiński zatrzymać, a nie dalej rozszerzać.

Według ministra Schetyny w Unii Europejskiej nie ma antyputinowskiej krucjaty. – W Wielkiej Brytanii jest twarda realizacja polityki zasad, integralności europejskiej, solidarnej polityki całej Unii Europejskiej wobec Ukrainy. [Brytyjscy politycy] są bardzo konsekwentni. Taki wyraźny sygnał jest w polityce europejskiej potrzebny – minister skomentował ostatnie zdecydowane wypowiedzi premiera Davida Camerona w sprawie konfliktu na Ukrainie i decyzji o wysłaniu tam brytyjskich instruktorów. Podobną opinię wyraził wobec podejścia USA do Rosji. – Jest solidarność atlantycka, amerykańsko-europejska. Na tym można budować – ocenił szef polskiej dyplomacji.

– Ta sprawa jest już zamknięta – minister odniósł się także do odszkodowania, które Polska musi zapłacić terrorystom z Al Kaidy, w związku z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Podkreślił, że polska dyplomacja robi wszystko, aby odszkodowanie nie zostało przekazane bezpośrednio ludziom podejrzewanym o zamachy i morderstwa.

Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych