Projekt kanadyjskiego gazoportu zawieszony do odwołania
(Prime/Piotr Stępiński)
Spółki Shell, PetroChina, Mitsubishi i Kogas, które są partnerami w ramach projektu budowy terminalu Kitimat LNG na zachodnim wybrzeżu Kanady, postanowiły na czas nieokreślony odłożyć ostateczną decyzję inwestycyjną – poinformowało LNG Canada.
– W kontekście światowych problemów dotykających branżę, w tym ograniczeń kapitałowych, udziałowcy joint venture stwierdzili, że potrzebują jeszcze więcej czasu na podjęcie decyzji inwestycyjnej. Obecnie nie możemy potwierdzić kiedy do niego dojdzie – czytamy w oświadczeniu. Pierwotne plany zakładały podjęcie decyzji do końca 2016 roku.
Pomimo zatrzymania projektu, udziałowcy joint venture potwierdzili, że terminal jest perspektywicznym projektem, dla którego uzyskali niezbędne pozwolenia od władz, zgody środowiskowe, wsparcie rdzennej ludności, a także podpisano ważne umowy komercyjne oraz inżynieryjne.
Światowe ceny LNG spadają na tle spowolnienia tempa wzrostu zapotrzebowania na paliwo, spadków cen ropy oraz wzrost proponowanych mocy dzięki rozbudowie obiektów w Stanach Zjednoczonych i Australii.
Udziałowcami LNG Canada są – Shell (50 procent akcji), Petro China (20 procent), Mitsubishi Corporation (15 procent) oraz Kogas (15 procent). W ramach projektu planowana jest budowa w rejonie miasta Kitimat (Kolumbia Brytyjska) terminala z dwoma liniami technologicznymi. Każda ma mieć przepustowość 6,5 mln ton rocznie. W przyszłości zakładana jest również możliwość rozbudowy obiektu do czterech linii.
