Sierakowska: Kolejny zaskakujący wzrost zapasów ropy w USA

29 grudnia 2016, 11:00 Energetyka

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska

Poświąteczny handel na rynku ropy naftowej upływa bez większych niespodzianek. Notowania tego surowca utrzymują się wysoko – w tym tygodniu cena amerykańskiej ropy WTI zbliżyła się już do poziomu 54 USD za baryłkę. Wczoraj tej bariery nie udało się trwale przebić głównie ze względu na dane zawarte w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw (API).

Instytut podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek. Było to zaskoczenie dla inwestorów, którzy spodziewali się spadku zapasów tego surowca w USA. Tydzień temu sytuacja była podobna – również w oficjalnych raportach pokazano wzrost zapasów ropy naftowej w USA przy oczekiwaniach jego spadku.

Niemniej, wczorajsza zniżka na wykresie ropy naftowej była relatywnie niewielka w porównaniu do ostatnich wzrostów. Na rynku ropy dominują kupujący ze względu na plany cięcia produkcji ropy naftowej przez kraje z i spoza OPEC. Niedawno podpisane porozumienie ma wejść w życie wraz z początkiem stycznia i kraje kartelu dają do zrozumienia, że mają zamiar traktować swoje zobowiązania poważnie. Minister ds. ropy naftowej Kuwejtu, Essam al-Marzouq, powiedział, że w dniach 21-22 stycznia 2017 r. w Wiedniu ma spotkać się komitet nadzorujący zgodność działań krajów OPEC i non-OPEC z wcześniej ustalonymi limitami produkcji ropy naftowej. To zaś oznacza, że przewaga kupujących na rynku ropy prawdopodobnie utrzyma się co najmniej do końca tego tygodnia – a więc i końca bieżącego roku.

Notowania ropy naftowej WTI - dane dzienne

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne