Słowacja za zniesieniem sankcji, ale przeciwko Nord Stream 2. Czy Rosja ją złamie?

20 marca 2017, 09:30 Alert

Premier Słowacji Robert Fico wezwał Unię Europejską do zniesienia sankcji wobec Rosji. Jednocześnie podtrzymuje opór wobec kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2.

Robert Fico (L) i Władimir Putin (P)

Spór o sankcje w Bratysławie

Fico ocenił w rozmowie z telewizją TA3 TV, że „sankcje nikomu nie pomogły”. – Rosja nie jest naszym problemem. Jest nim głównie to, co stanie się z Unią Europejską – stwierdził. Jego zdaniem część polityków podważa priorytety słowackiej polityki zagranicznej w celu forsowania mniej istotnych postulatów.

W ten sposób odniósł się do apelu prezydenta Andreja Kiski, który skrytykował gabinet premiera Słowacji za to, że podważa słuszność polityki sankcji Unii Europejskiej.

Opór przeciwko Nord Stream 2

Fico podkreślił, że polityka zagraniczna Słowacji bazuje na dwóch fundamentach: członkostwie w Unii i NATO. Podkreślił jednak, że czasami Bratysława jest zmuszona do obrony swych interesów w Brukseli. Przyznał, że w kontekście Nord Stream 2 musi działać, ponieważ ten projekt zagraża gospodarce słowackiej, która w dużej mierze czerpie zyski z tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium kraju.

Słowacja wraz z pozostałymi państwami Grupy Wyszehradzkiej, krajami bałtyckimi, Rumunią i Chorwacją wysłały list do Komisji Europejskiej, w którym domagają się rygorystycznej oceny zgodności projektu Nord Stream 2 z prawem unijnym i priorytetami Unii Energetycznej. W ich przekonaniu godzi on w bezpieczeństwo energetyczne Wspólnoty, bo zagraża bezpieczeństwu dostaw do Europy Środkowo-Wschodniej, pozwala na dalszą ekspansję Gazpromu w Europie Środkowo-Wschodniej i zagraża alternatywnym źródłom dostaw.

Rosyjskie media spekulują, że opór Słowacji przeciwko Nord Stream 2 mógłby zniknąć, jeżeli Bratysława otrzymałaby gwarancje minimalnego tranzytu przez jej terytorium pomimo zastąpienia szlaku ukraińskiego doprowadzającego gazu na terytorium słowackie, szlakiem niemieckim, czyli Nord Stream 1 i 2 z uwzględnieniem dostaw przez Czechy i Słowację do krajów Europy Południowej. Może temu posłużyć projekt Eastring promowany przez Słowaków. Te spekulacje nie znalazły na razie potwierdzenia w rzeczywistości.

TASS/Wojciech Jakóbik

Eastring: Narzędzie dywersyfikacji albo szlak dostaw gazu z Nord Stream 2 na Bałkany