Mielczarski: W walce ze smogiem czas na elektrociepłownie

19 stycznia 2018, 07:30 Energia elektryczna

Walka ze smogiem podejmowana przez lokalne samorządy nie zakończy się sukcesem bez centralnego wsparcia i koordynacji. Przygotowywana ustawa o wsparciu dla kogeneracji powinna wprowadzić zawierać nowe rozwiązania dla sieci ciepłowniczych – pisze Prof. dr. hab. inż. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej. 

Elektrociepłownia Gdańsk. Fot. PGE

Rozwój kogeneracji i zaopatrzenia w ciepło powinien być jednym z priorytetów polityki energetycznej. Pozwoli nie tylko na obniżenie różnego rodzaju emisji, ograniczając powszechny w Polsce smog, ale również może stać się miejsce inicjatyw gospodarczych dla małych i średnich producentów energii elektrycznej i ciepła.

Warunkiem koniecznym jest równoprawny dostęp wszystkich podmiotów do sieci ciepłowniczej, szczególnie w dużych miastach, gdzie powinna być stosowana zasada „unbundling” dla sieci ciepłowniczych, a w przypadku małych sieci ciepłowniczych również wsparcie finansowe, a przede wszystkim „know how” dużych firm energetycznych.

Centralny Operator Sieci Ciepłowniczej w dużych miastach

W dużych miastach liczących powyżej 100 tys.mieszkańców sieci powinny być zarządzane przez Centralnego Operatora Sieci Ciepłowniczej, który koordynowałby rozwój tych sieci oraz przekazywał „know how” i przydzielał środki finansowe na rozwój. Należy udostępnić sieci ciepłownicze dużych miast małym i średnim producentom ciepła wprowadzając możliwość dołączania się podmiotom, które zużywają ciepło, ale mogą także ciepło produkować. Rozwiązaniem docelowym powinno być własnościowe przejęcie przez Centralnego Operatora sieci ciepłowniczych w dużych miastach. Wprowadzenie „unbundling”-u sieci przesyłowych w polskim prawie energetycznym z pewnością spotka się z uznaniem ze strony Komisji Europejskiej.

Małe miejscowości – lokalni operatorzy

Sieci ciepłownicze w małych miejscowościach i ośrodkach wiejskich powinny być zarządzane przez lokalnego operatora sieci dystrybucyjnej. Pozwoli to na koordynację rozwoju sieci elektroenergetycznej i ciepłowniczej oraz kompleksowe planowanie zaopatrzenia w energię elektryczną i ciepło. Dodatkowym elementem jest możliwość uzyskania i rozpowszechniania „know how” oraz wsparcia finansowego. Firmy energetyczne tworzą centra rozwoju innowacji. Jednym z obszarów innowacji powinny być efektywne ekonomicznie technologie produkcji ciepła i energii elektrycznej w małej i średniej skali, aby stać się obszarem rozwoju innowacyjnej przedsiębiorczości.

Walka ze smogiem jaką podejmują lokalne samorządy nie zakończy się sukcesem bez centralnego wsparcia i koordynacji. Przygotowywana ustawa o wsparciu dla kogeneracji, jaka może być poddana pod dyskusję w tym roku powinna zwierać nowe rozwiązania w zakresie sieci ciepłowniczych, tworząc możliwość powstawania niezależnych operatorów sieci ciepłowniczej.

Nowe fundusze

I na koniec jeszcze jeden ważny argument. W maju rozpoczynają się dyskusje w Unii Europejskiej nad nową perspektywą budżetową. Pieniędzy będzie mniej niż obecnie, ale będą na konkretne cele szczególnie związane z ograniczeniem emisji i innowacyjnością energetyki. Polska może wystąpić o takie fundusze, ale musi wykazać, że będzie wprowadzać nowe rozwiązania poprawiające efektywności techniczno-ekonomiczną i redukujące emisje. Taką propozycją może być nowy system funkcjonowania zaopatrzenia w ciepło z wprowadzeniem TPA do sieci ciepłowniczej oraz operatorów tych sieci. Możliwy szkic działania ciepłownictwa w nowym systemie pokazuje rysunek poniżej.