Stajniak: Przez zawirowania na rynku ropy kierowcy zapłacą więcej za paliwo

14 grudnia 2017, 12:00 Energetyka

Ceny ropy naftowej ponownie rosną. Jednak, gdy popyt zmniejszy się, właśnie ze względu na wysokie ceny, te będą spadać.

Wzrost cen jest spowodowany osiągnięciem porozumienia przez kraje OPEC, które zdecydowały się, że utrzymają ograniczenia w wydobyciu ropy do końca przyszłego roku.

Na wzrost cen mają wpływ także inne czynniki średnio- i długoterminowe. Takie, jak spadek importu przez USA, ale też uznanie przez ten kraj Jerozolimy jako stolicy Izraela, co zwiększyło napięcia polityczne.

– Ceny ropy naftowej ponownie rosną – mówi w rozmowie z MarketNews Michał Stajniak, ekspert XTB. – Średnioterminowo możliwy jest wzrost ropy brent do 70 dolarów.

Jednak później powinien wystąpić efekt destrukcji, polegający na obniżeniu popytu, w reakcji na wysokie ceny.

eNewsroom.pl