Stępiński: PGE chce zarabiać na ubocznych produktach spalania węgla

5 lipca 2019, 07:30 Energetyka

PGE Polska Grupa Energetyczna chce w praktyce wdrażać ideę gospodarki o obiegu zamkniętym. Spółka oprócz planów pełnienia roli lidera zielonego zwrotu w polskiej energetyce chce zarabiać na ubocznych produktach spalania węgla (UPS), pisze Piotr Stępiński, redaktor BiznesAlert.pl

Elektrownia Bełchatów / fot. Piotr Stępiński BiznesAlert.pl
Elektrownia Bełchatów / fot. Piotr Stępiński BiznesAlert.pl

Spalanie węgla kamiennego czy brunatnego w jednostkach konwencjonalnych jest nieodłącznie związane z powstawaniem tzw. UPS, do których zalicza się m.in.: popioły lotne, żużle, mieszanki popiołowe-żużlowe, ale również gipsy pochodzące z wapniowych metod odsiarczania spalin. Rocznie wytwarzanych jest w Polsce około 20 mln UPS.

Właśnie na tych ostatnich ma koncentrować się planowana przez PGE nowa linia biznesowa. W efekcie tzw. mokrej metody odsiarczania spalin powstaje gips syntetyczny, którego właściwości są zbliżone do gipsu naturalnego powszechnie wykorzystywanego w sektorze budowlanym. – UPS to taki sam produkt w portfelu jak energia. Od roku trwają zintensyfikowane prace mające na celu zbadanie szans jakie gospodarka o obiegu zamkniętym stwarza dla PGE – przekonują w nieoficjalnej rozmowie z BiznesAlert.pl przedstawiciele spółki.

Największy w naszym kraju producent energii i ciepła dysponuje dość pokaźnym potencjałem w tym zakresie. Tylko sama Elektrownia w Bełchatowie, gdzie działa 12 bloków o łącznej mocy 5298 MW rocznie spala ok. 43 mln ton węgla. Trudno obecnie dokładnie oszacować jaki procent ubocznych produktów spalania jest rzeczywiście zagospodarowywanych, a jaki trafia na składowiska, ale w tym momencie zdecydowanie dominuje metoda składowania. Tymczasem uboczne produkty spalania węgla brunatnego mogą być wykorzystywane przede wszystkim w przemyśle budowlanym jako surowiec do produkcji płyt i innych gipsowych elementów budowlanych, spoiw czy tynków, ale również w przemyśle cementowym. Już teraz PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna jest największym producentem gipsu syntetycznego w Polsce posiadając 40 procent udziału na rynku. Wiele wskazuje na to, że spółka ma apetyt na znacznie więcej.

Koncern postrzega UPS jako zasób, który może przynosić nie tylko zyski, ale również oszczędności. Jak wynika z obliczeń prezentowanych pod koniec ubiegłego roku przez PGE GiEK, gdyby cementownie wykorzystały popiół lotny powstały w wyniku spalania węgla przez należące do spółki elektrownie, można by uniknąć ok. 500 kg CO2 na tonę węgla. Biorąc pod uwagę utrzymujące się wysokie ceny uprawnień do emisji CO2 ponowne wykorzystanie ubocznych produktów spalania może przynieść nie tylko mniejsze oddziaływanie spółki na środowisko, ale również zyski i duże oszczędności, także pod względem kosztów składowania, które byłyby znacząco mniejsze.

Na razie nie wiadomo, ile warta mogłaby być nowa linia biznesowa PGE oraz kiedy mogłaby zostać uruchomiona. Pod koniec maja prezes Henryk Baranowski zapowiadał, że miałoby to nastąpić do końca 2019 roku.

Jak przekonują przedstawiciele PGE spółka chce być nie tylko liderem transformacji energetycznej w Polsce (do 2030 roku ma ona odpowiadać za 25 procent produkowanej w Polsce energii z OZE – przyp. red.), ale także chce wpisać się w szeroko rozumianą ideę gospodarki o obiegu zamkniętym, nie tylko w obszarze energetyki, ale również ciepłownictwa. Tylko sama ciepłownicza odnoga PGE generuje rocznie ok. 1,5 mln ton UPS. Warto zwrócić uwagę na podejmowane przez PGE inwestycje mające na celu wykorzystywanie odpadów do produkcji energii i ciepła. Poprzez zagospodarowanie frakcji palnej odpadów w życie wcielana jest koncepcja kogeneracji śmieciowej, która zapewnia drugie życie odpadom dotychczas niepostrzeganym w kategoriach zasobów. Z jednej strony umożliwia to uporządkowanie gospodarki odpadami komunalnymi w miastach, a z drugiej otwiera możliwości przed spółkami ciepłowniczymi. Z instalacji o obiegu zamkniętym korzysta m.in. PGE w Elektrociepłowni Rzeszów, zmniejszając tym samym ilość spalanego węgla, co przyczynia się do poprawy jakości powietrza. Gospodarka o obiegu zamkniętym pozwala nie tylko na mniejsze oddziaływanie na środowisko takich spółek jak PGE, ale również stanowi szansę na źródło potencjalnego dochodu. Wiele wskazuje na to, że może być to również kolejne pole do rywalizacji między innymi spółkami energetycznymi.