Strupczewski: Prognoza dla energetyki jądrowej w 2015 roku

7 stycznia 2015, 07:49 Atom

KOMENTARZ

Elektrownia jądrowa w Buszehr. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia jądrowa w Buszehr. Fot. Wikimedia Commons

Dr inż. Andrzej Strupczewski,

Prof. nzw. NCBJ

Wiceprezes Stowarzyszenia Ekologów na Rzecz Energetyki Nuklearnej

Energetyka jądrowa na świecie przezwyciężyła chwilowe zahamowania po awarii reaktorów w Fukushimie, spowodowanej największym w dziejach Japonii trzęsieniem ziemi i tsunami.

W 2015 roku elektrownie jądrowe w Japonii będą wznawiały pracę w miarę uzyskiwania zezwoleń dozoru jądrowego (cztery reaktory już uzyskały takie zezwolenie, czekają na ostateczną zgodę rządu na uruchomienie), trwa budowa dwóch nowych elektrowni jądrowych i przewiduje się podjęcie budowy dalszych 12 reaktorów. Inne kraje azjatyckie jak Chiny, Indie i Korea realizują intensywne programy rozwoju energetyki jądrowej. W krajach OECD, po przeprowadzonych w 2012 roku testach odporności elektrowni jądrowych na maksymalne możliwe zagrożenia zewnętrzne, wznowiono rozwój energetyki jądrowej, a najbardziej zdecydowanie działa Wielka Brytania, gdzie zawarto długoterminowe kontrakty zabezpieczające korzystne warunki do inwestowania w nowe bloki jądrowe. Jest to efekt niepowodzenia wieloletnich wysiłków, które miały Brytyjczykom zapewnić energię elektryczna z wiatraków korzystających z silnych i stabilnych wiatrów znad Atlantyku. Niestety, okazało się, że nawet stosunkowo silne wiatry na Atlantyku i Morzu Północnym nie wystarczają do zaspokojenia potrzeb, bo okresy braku wiatru są długie i dotkliwe. Niezbędne jest budowanie elektrowni jądrowych i innych stabilnych źródeł energii. Rząd brytyjski uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na ustalenie stałej ceny energii z elektrowni jądrowych, niższej od ceny energii z wiatraków lub paneli słonecznych, ale wystarczającej do zapewnienia opłacalności inwestycji jądrowych w perspektywie co najmniej 60 lat ich eksploatacji. Jest to ważny precedens w Unii Europejskiej, który ułatwi planowanie budowy elektrowni jądrowych w innych krajach, w tym w Czechach i w Polsce.

Spektakularną klęskę poniósł program oparcia energetyki na wietrze i słońcu realizowany w Niemczech. Mimo zbudowania wiatraków o mocy 35 600 MW i paneli słonecznych o mocy 38 100 MW Niemcy nie mają zapewnionej stabilnej dostawy energii z tych źródeł, muszą w okresach ciszy wiatrowej importować energię i płacą dwukrotnie więcej za kWh niż Francuzi korzystający z taniej energii jądrowej. Zespół niemieckich ekspertów rządowych doradzał już w połowie roku odejście od polityki „Transformacji energetycznej – Energiewende”, ale rząd utrzymywał, że transformacja jest sukcesem, i dopiero w grudniu przyznał, że nie prowadzi ona do celu i potrzebna jest zmiana założeń.

Bardzo istotna dla polskiego programu, a zwłaszcza debaty w mediach, może być informacja z Bułgarii o złożonej tamtejszemu rządowi wstępnej ofercie firmy Westinghouse na budowę nowego bloku nr 7 w EJ Kozłoduj z reaktorem AP1000 generacji III+. Według doniesień mediów bułgarskich cena proponowana przez Amerykanów wynosi 3,3 mln EUR/MWe mocy zainstalowanej.

W Polsce realizacja programu energetyki jądrowej trwa, choć powoli. W 2014 r. powstało konsorcjum czterech firm – PGE, ENEA, KGHM i Tauron uzyskały zgodę UOKiK na utworzenie konsorcjum mającego realizować program energetyki jądrowej w Polsce. Sondaż  opinii publicznej  w grudniu 2014 r. wykazał, że 58 proc. ankietowanych popiera budowę elektrowni jądrowej, podobnie jak wcześniejszy z września tego roku, który wskazał na 63-procentowy poziom poparcia. Badania lokalizacyjne trwały, skoncentrowane na dwóch lokalizacjach – w Choczewie i w Żarnowcu, przygotowano już pierwsze obszerne raporty i rozpoczęto program pomiarów meteorologicznych. W 2015 r. pomiary te będą kontynuowane i planowane jest przeprowadzenie badań sejsmicznych i tektonicznych. Jednakże w końcu 2014 roku PGE rozwiązała kontrakt na badania lokalizacyjne z firmą WorleyParsons, ogłaszając, że dalsze prace będzie prowadziła samodzielnie. Oznacza to, że w 2015 roku może nastąpić zahamowanie prac lokalizacyjnych, bo dopóki stosunki z firmą WorleyParsons nie zostaną uregulowane – a to prawdopodobnie będzie oznaczało długotrwałe postępowanie sądowe – dopóty uzyskane już rezultaty nie będą przekazane do PGE, a inicjowanie nowych działań może być utrudnione przez już pozawierane kontrakty między firmą WorleyParsons a polskimi podwykonawcami. Nawet w przypadku zamiaru podjęcia przez PGE kontynuacji badań lokalizacyjnych na własną rękę, prace takie nie rozpoczną się wcześniej niż w drugiej połowie 2015 r.

Natomiast prace przy wyborze technologii mogą posuwać się naprzód, bo PGE wybrała firmę AMEC do  pełnienia roli doradcy technicznego i zamierza przygotowywać warunki przetargu na dostawę reaktora, finansowanie i współudział w inwestycji. Precedens brytyjski może posłużyć do ustalania warunków finansowania budowy elektrowni jądrowej.

Trwają prace przy programie unieszkodliwiania odpadów promieniotwórczych. Przygotowano projekt składowiska odpadów nisko- i średnioaktywnych i w drugiej połowie 2015 r. rozpoczną się konsultacje z ludnością w rejonach, gdzie może być zlokalizowane takie składowisko. Składowisko to pozwoli na bezpieczne odseparowanie od ludzi i środowiska odpadów promieniotwórczych zarówno ze szpitali i przemysłu, jak i z przyszłych elektrowni jądrowych.

W 2015 r. planowane też są prace zmierzające do określenia możliwego udziału przemysłu polskiego w programie jądrowym. Polskie firmy  mają bogate doświadczenie, bo w czasach budowy Żarnowca produkowały niemal wszystkie elementy elektrowni jądrowej poza paliwem i zbiornikiem reaktora, a w ostatnich latach szereg firm polskich uczestniczyło w budowie elektrowni jądrowych w Finlandii, Francji i na Ukrainie. Program prowadzony przez Departament Energii Jądrowej Ministerstwa Gospodarki ma w 2015 r. doprowadzić do ogólnej oceny możliwości wykonywania zbiorników, rurociągów, zaworów, przyrządów pomiarowych, urządzeń elektronicznych i prac budowlano-montażowych przez firmy polskie. Stawka jest duża, bo koszty części reaktorowej wynoszą tylko około 25 proc. wydatków, a reszta – o wartości dziesiątków miliardów złotych – może być dostarczona przez  krajowe przedsiębiorstwa.

W bieżącym roku ma zostać wznowiona, po w latach przerwy, rządowa kampania informacyjno-edukacyjna Poznaj atom. Porozmawiajmy o Polsce z energią. Kampania została przerwana w grudniu 2012 r. po 8 miesiącach realizacji, gdyż Minister Finansów odebrał środki na jej prowadzenie próbując załatać dziurę budżetową. Niestety bez poparcia społecznego, wynikającego z rzetelnej informacji i dobrej edukacji, nie jest możliwe zbudowanie elektrowni jądrowej w jakimkolwiek kraju. Środki na kampanię przewidziane na 2015 rok są bardzo skromne (ok. 1,5 mln zł), ale istotne jest, że Ministerstwo Gospodarki wreszcie będzie mogło prowadzić jakiekolwiek działania, w przeciwieństwie do lat 2013 i 2014 kiedy jedynie reagowało na sytuacje kryzysowe i prowadziło profil na Facebooku i skromną stronę internetową.

W 2015 roku spodziewane jest też podjęcie rozmów PGE z administracją rządową na temat zapewnienia warunków przewidywalności inwestycji w energetykę jądrową. Brytyjski model kontraktów różnicowych będzie tylko jedną z wielu możliwych opcji. Sam kontrakt różnicowy nie rozwiązuje jeszcze problemu zapewnienia rentowności inwestycji w długim horyzoncie czasowym, istotne będą tu zwłaszcza warunki finansowania inwestycji od strony partnera biznesowego, pomoc dostawcy technologii i Agencji Kredytów Eksportowych. Dlatego wydaje się, że główny ciężar działań w zakresie ekonomii EJ w Polsce, przynajmniej na początkowych etapach, będzie spoczywał na inwestorze.

W sumie, w roku 2015 podjętych będzie szereg prac o istotnym znaczeniu dla programu energetyki jądrowej w Polsce. Należy też oczekiwać wzmocnienia merytorycznego zespołu prowadzącego program, zarówno w organach rządowych jak i bezpośrednio u inwestora. Program jądrowy jest wielkim wyzwaniem dla energetyki polskiej, jest on bardzo obszerny i trudny. Do sprawnej realizacji prac potrzeba zdecydowanej woli konsorcjum PGE-ENEA-KGHM-Tauron i odpowiedniego wsparcia ze strony rządowej. Decyzja rządu ze stycznia 2014 r. o przyjęciu programu energetyki jądrowej i zdecydowane wprowadzenie energetyki jądrowej jako niezbędnego elementu gospodarki we wszystkich wariantach planu rozwoju energetyki polskiej do 2050 roku wskazują, że rząd będzie zdecydowanie wspierał działania dla budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.