Strupczewski: Model brytyjski dla polskiego atomu

1 października 2014, 09:00 Atom

Jak powinien wyglądać mix energetyczny w Polsce z udziałem energetyki jądrowej? Czy można określić optymalny udział tej energetyki w mixie? Odpowiada redakcji BiznesAlert.pl prof. Andrzej Strupczewski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

– Według programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) do roku 2035 mają powstać elektrownie jądrowe o łącznej mocy 6000 MW. Przy współczynniku wykorzystania mocy zainstalowanej 90 proc., co jest obecnie standardem światowym dla nowych elektrowni jądrowych, będą one wytwarzały około jednej czwartej energii elektrycznej potrzebnej w Polsce. Ta wielkość w perspektywie lat 2035-2040 wydaje się optymalna. Energia jądrowa nie ma pozbawić pracy polskich górników węglowych, a przeciwnie, ma zapewnić zaspokojenie rosnących potrzeb energetycznych Polaków bez uzależnienia nas od importu węgla z innych krajów – mówi naukowiec.

Rozwiązania zaprojektowane dla energetyki jądrowej wymagają bardzo dużych środków finansowych.  Na ile konieczne więc będzie wsparcie państwa? – pytamy rozmówcę BiznesAlert.pl.

W skali całego życia elektrownie jądrowe dostarczają energię elektryczną taniej, niż inne źródła energii. Jednak na etapie budowy istotnie potrzebne są nakłady inwestycyjne większe, niż na elektrownie węglowe. Chociaż niższe, niż na energetykę odnawialną. – informuje ekspert – Inwestor i banki decydujące się na wielkie wydatki inwestycyjne chcą mieć pewność, że ich kapitał  zwróci się w ciągu życia elektrowni.  Dlatego np. w Wielkiej Brytanii wprowadzono model finansowania, w którym cena energii jądrowej jest ustalona z góry na 30 lub 40 lat. To daje gwarancje zwrotu poczynionych nakładów inwestycyjnych. Inny model to model fiński, gdzie firmy przemysłowe potrzebujące taniej energii elektrycznej wspólnie finansują budowę elektrowni jądrowej, a za to mają zagwarantowane dostawy prądu z tej elektrowni po kosztach własnych.  Inna kolejna możliwość, to udzielenie przez państwo gwarancji, że zadłużenia kredytowe zaciągnięte w bankach zostaną spłacone. Który z tych modeli zostanie wybrany w Polsce, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo jednak, że energia jądrowa będzie tańsza od energii z innych źródeł czystej energii.

Profesor jest też zdania, że w polskich warunkach można będzie w razie potrzeby zastosować taki mechanizm wsparcia energetyki jądrowej jak rynek mocy. Wspieranie źródeł zapewniających stałą moc w systemie jest obecnie wprowadzane w szeregu państw ze względu na niestabilne i nieprzewidywalne wahania mocy wiatraków i ogniw słonecznych. Możliwe jest, że i w Polsce takie mechanizmy wsparcia elektrowni systemowych – nie tylko jądrowych, ale i innych dających gwarantowaną moc – będą wprowadzane – kończy prof. Strupczewski. –  W chwili obecnej jednak wydaje się, że model brytyjski z gwarantowanymi cenami energii jest najbardziej prawdopodobny.