Rosja przygotowuje obwód kaliningradzki do rozwodu z krajami bałtyckimi

8 marca 2019, 06:00 Alert

Federacja Rosyjska zaczyna przygotowywać obwód kaliningradzki na odłączenie się państw Unii Europejskiej od sieci energetycznych Rosji i zapowiada budowę nowej elektrowni.

Problemem dla Kremla jest fakt, że rosyjska eksklawa w Europie Środkowej nie ma granicy z Rosją kontynentalną i pobiera większość energii z pobliskiej Litwy. Ta z kolei importuje energię elektryczną z Rosji. Na łamach Biznesalert.pl informowaliśmy regularnie, że Litwa wraz z Estonią i Łotwą planują odłączenie od rosyjskiego systemu elektroenergetycznego i synchronizację z siecią Unii Europejskiej. Termin odłączenia wyznaczono na 2025 rok. Cała operacja komplikuje i tak już napięte relacje Moskwy z Brukselą. Europejscy dyplomaci podkreślają, że jeśli dojdzie do nieprzewidzianych incydentów, w trakcie odcinania obwodu od systemu europejskiego, Rosja można je uznać za wrogie i celowe działania.

Agencja Reutera przypomina, że już w tym roku mieliśmy do czynienia ze sporem między Rosją a Unią Europejską. Nie udało się ustalić terminu testów procesu odłączania krajów bałtyckich od rosyjskiej infrastruktury krytycznej. Z kolei wicepremier Rosji Dmitrij Kozak poinformował, że Moskwa ma przeprowadzić własne testy odłączenia obwodu od systemu państw sąsiednich. Wstępnie zaplanowano je na maj 2019 roku. Kraje bałtyckie mają przeprowadzić swoje testy po rosyjskich.

Strona rosyjska przekonuje, że jest gotowa współpracować z państwami bałtyckim w systemie BRELL, na tych samych warunkach, co dotychczas. Kraje bałtyckie są obecnie częścią pierścienia BRELL, który łączy Białoruś, Rosję, Estonię, Łotwę oraz Litwę. Wszystkie te państwa polegają na rosyjskich systemach kontrolujących częstotliwości i bilansujących sieć.

Federacja Rosyjska chce uniezależnić obwód od dostaw energii z zewnątrz z użyciem elektrowni napędzach gazem i węglem. Wkrótce ma powstać elektrownia Pregolski o mocy 455,2 MW. Będzie to jeden z największych obiektów tego typu, który mógłby pomóc rosyjskiej eksklawie uzyskać niezależność energetyczną. W marcu 2018 roku oddano do użytku elektrociepłownie Majakowskaja i Tałachowskaja o mocy 156 MW każda, a w 2020 roku ma zostać zakończona budowa elektrociepłowni węglowej Primorskaja o mocy 198 MW, która ma działać w rezerwie zimnej. Kaliningrad chce łącznie wytworzyć ok. 1 GW nowych mocy, mających zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii po 2025 roku, a więc po zakończeniu synchronizacji państw bałtyckich z systemem elektroenergetycznym Unii Europejskiej.

Szef rosyjskiej spółki InterRAO Borys Kowalczyk poinformował, że region ma stać się w pełni niezależny energetycznie po oddaniu do użytku elektrociepłowni węglowej Primorskaja. Wartość projektu oszacowano na 100 miliardów rubli. Inwestycja ma być sfinansowana przez państwową spółkę holdingową Rosneftgaz.

Reuters/Patrycja Rapacka

Jakóbik: Harmony Link, czyli jak Polska pomoże krajom bałtyckim rozejść się z Rosją w pokoju