Syria i rosyjscy biznesmeni wspierają Państwo Islamskie

1 grudnia 2015, 07:55 Alert

(Teresa Wójcik)

Bojownicy ISIS.

Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu USA (OFAC) obłożyło 25 listopada br. sankcjami cztery osoby i sześć firm związanych z reżimem Baszara al-Asada za pomoc w przekazaniu środków finansowych Państwu Islamskiemu (IS), oraz za pomoc Rosji w uniknięciu działania sankcji przy udzielaniu pomocy temu reżimowi.

Jednocześnie na jaw wyszły informacje o wsparciu udzielanym przez Asada islamskim terrorystom, wbrew twierdzeniom dyktatora, że przeciwko nim zdecydowanie walczy. Trzy osoby z tej czwórki to Rosjanie a pięć z sześciu firm należy do sieci czołowych firm rosyjskich z Cypru i Belize. Wszystkie pomagają reżimowi Assada i zapewniają mu dostęp do międzynarodowego systemu instytucji finansowych, w celu prania pieniędzy.

OFAC zastosowało sankcje wobec Mudalala Khuri, syryjskiego biznesmena z Rosji, który „reprezentuje interesy reżimu i interesy finansowe Asada w Rosji”. Kolejny na liście jest  Kirsan Ilumżynow, tym razem Rosjanin, „zamożny rosyjski biznesmen”, posiadający podwójne obywatelstwo rosyjskie i syryjskie. Iljumżinow jest byłym prezydentem rosyjskiej Autonomicznej Republiki Kałmucji. Jest związany z niejasnymi transakcjami finansowymi z udziałem firm należących do Khuri i wraz z nim ( od 1997 r. ), kontroluje rosyjski Finance Alliance Bank [RFAB]. Khuri jest prezesem RFAB,  Iljumżinow – głównym udziałowcem. Na RFAB są  również nałożone sankcje.  

W 1999 roku, kiedy Iljumżinow był prezydentem Kałmucji, jego doradca „został skazany … za zabójstwo dziennikarza opozycyjnego, który podobno wykrył mechanizm omijania księgowania działalności gospodarczej w Kałmucji związanej z Iljumżinowem. Władze rosyjskie wsunęły sprawę pod dywan.

Kirsan Iljumżinow znalazł się na czarnej liście USA, ponieważ od 1998 r. finansowo wspierał syryjskiego prezydenta Baszara al.-Assada – uzasadnia Departament Finansów USA.

Trzecim wobec którego zastosowano sankcje jest Nicos Nicolaou,który udzielał istotnej pomocy, działał w imieniu lub na rzecz podmiotów wskazanych przez rząd Syrii, Ioannisa Ioannou, firmę Piruseti Enterprises Ltd., a także innych firm.  

Najciekawszy i pod wieloma względami najważniejszy przypadek sankcji USA był ten, nałożony na Georga Haswaniego za  działania jako „pośrednika przy zakupach ropy” przez reżim Asada. W imieniu Asada występowała razem z nim jego firma HESCO SA – na którą także nałożono sankcje. Haswani, który jest chrześcijaninem, wobec Zachodu tłumaczył się ze współpracy z Asadem tym, że jest on w Syrii obrońcą chrześcijan. Jakby nie dostrzegał, że Assad dostarczał wielu środków, która umacniały terrorystów z Państwa Islamskiego, największych prześladowców chrześcijan.

Haswani jest żonaty z alewitką, spokrewnioną z Assadem, Haswani posiada również obywatelstwo rosyjskie i jest związany z rosyjskim sektorem energetycznym. HESCO jest podwykonawcą rosyjskiej firmy Strojtransgazu. HESCO i Strojtransgaz realizowały wspólnie liczne projekty nie tylko w Syrii, ale w Afryce, Zatoce Perskiej oraz w Iraku. UE zastosowała wobec niego sankcje w marcu br., gdy wyszło na jaw, że HESCO wykonuje prace w centrum wydobycia gazu w Tabqa dla Państwa Islamskiego. Haswani  odwołał się od sankcji UE, ale faktem jest, że Asad i on są partnerami na rynku energii w Syrii. A realia tego rynku najlepiej  oddaje ocena jednego z pracowników HESCO: „To jest mafia w stylu Chicago 1920 r. Zabijasz i walczysz, aby utrzymać się na powierzchni i tak bez końca”.

Więcej:

Rosja nie jest lekiem na terroryzm, ale częścią problemu

Petrodolary Państwa Islamskiego