Szefczovicz: UE chce utrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę. Warunkiem są reformy

21 września 2017, 14:15 Energetyka

Unia Europejska dołoży wszelkich starań, by po 2019 roku utrzymać rolę Ukrainy jako państwa tranzytowego.  W zamian oczekuje od Kijowa postępu w realizacji procesu rozdziału właścicielskiego Naftogazu – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz.

Maroš Šefčovič, fot. Ministerstwo Energii

– Jakiekolwiek możliwości utrzymania tranzytu w znaczący sposób zależą od stanowiska i podejścia ukraińskich władz do rozdziału właścicielskiego Naftogazu (tzw. unbundling – przyp. red.). Dla przyszłości sektora energetycznego Ukrainy niezwykle ważne jest, aby osiągać postępy w tym procesie – stwierdził w rozmowie z agencją Interfax.

Według niego unbundlingu powinien doprowadzić do większej konkurencyjności, przynieść korzyści gospodarce, a także pozwoli zwiększyć funkcjonalność systemu energetycznego.

Szefczovicz stwierdził, że szanowane spółki europejskie z radością przystąpiłyby do ścisłej współpracy z ukraińskimi partnerami przy różnych sposobach transportu gazu z Rosji na Ukrainę, aby zagwarantować jego tranzyt po 2019 roku.

– Kilka razy sugerowałem, że najlepszym sposobem rozwiązania toczonego przed sztokholmskim arbitrażem sporu byłyby rozmowy trójstronne. O ile Ukraina będzie nimi zainteresowana, aby znaleźć najbardziej odpowiednie rozwiązania dla zagwarantowania tranzytu gazu w następnych okresach – mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Przypomniał, że na początku tego roku Naftogaz, Uktransgaz, Snam oraz Eustream podpisały memorandum o wspólnej ocenie możliwości współpracy przy wykorzystaniu i rozwoju ukraińskiego systemu przesyłowego (GTS). Dodał, że kilka innych spółek jest zainteresowanych przystąpieniem do memorandum.

– Kluczowym elementem w tej kwestii jest podział Naftogazu abyśmy mogli zobaczyć jaki będzie rezultat tego procesu. Wiem, że istnieje zainteresowanie zarządzanie ukraińskim GTS. Komisja Europejska wspiera ten proces, ponieważ uważamy, że pozwoli utrzymać tranzyt gazu przez Ukrainę – powiedział Szefczovicz.

UE chce utrzymać tranzyt przez Ukrainę

Wskazał przy tym, że zdaniem Komisji Europejskiej ważne jest, aby po 2019 roku utrzymać tranzyt gazu przez Ukrainę i w tym celu proponuje dla Kijowa pośrednictwo w rozmowach z Moskwą.

– Dla nas ważne jest, aby tranzyt przez Ukrainę pozostał istotną trasą (dostaw gazu – przyp. red.). Uważamy, że wygasająca w 2019 roku mowa handlowa na tranzyt gazu powinna być przedłużona w oparciu o komercyjnie korzystne warunki – stwierdził rozmówca Interfaxu.

Według niego Komisja Europejska byłaby zadowolona, gdyby doszło do podpisania umowy między Rosją a Ukraią oraz ich spółkami.

–  Tak jak w przeszłości jesteśmy w stanie zaoferować swoje pośrednictwo w tym procesie. Jeżeli będzie wola obu stron do prowadzenia trójstronnych rozmów, to Unia Europejska jest gotowa potwierdzić swoje zainteresowanie w tranzycie gazu przez Ukrainę – mówił unijny polityk.

Dodał przy tym, że od dwóch lat rośnie tranzyt przez terytorium Ukrainy a w ciągu ostatnich dni osiągnął rekordowy poziom, co pokazuje, jak ważna jest ta trasa.

– Dla Unii Europejskiej niedopuszczalne jest, aby zamiast trzech tras dostaw były dwie, ignorując tym samym duży system przesyłu gazu, który powstawał w ciągu wielu lat na Ukrainie – podkreślił Szefczovicz.

Przypomniał, że utrzymanie tras  dotyczy zachowania przesyłu komercyjnie opłacalnych wolumenów gazu.

Rozporządzenie SOS

Komentując ostatnią decyzję Parlamentu Europejskiego o przyznaniu Komisji Europejskiej prawa do uzyskania od spółek dostępu do szczegółów dużych umów gazowych, które mają wpływ na bezpieczeństwo energetyczne państw UE, Szefczovicz stwierdził, że jest to odpowiedź na brak odpowiednich rozwiązań prawnych w przeszłości.

– Jest to bardzo przydatny instrument i gdy przyjdzie taka potrzeba to z niego skorzystamy – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Jednocześnie stwierdził, że obecnie Bruksela nie dostrzega zagrożenia dostaw gazu.

– Dywersyfikujemy źródła dostaw gazu. Mamy znacznie lepsze połączenia infrastrukturalne i znacznie lepiej wykorzystujemy podziemne magazyny gazu. Ponadto w Europie coraz istotniejszą rolę zaczyna odgrywać LNG – powiedział Szefczovicz.

” Komisja może  zmusić Rosję do przestrzegania aktów prawnych UE”

Z kolei w wywiadzie dla estońskiej telewizji  „Aktuaalne Kaamera”powiedział, że państwa Centralnej i Wschodniej Europy boją się. Ukraina obawia się, że ten projekt pozwoli na ominięcie jej terytorium i spowoduje zamknięcie jednej z największych tras przesyłowych rosyjskiego gazu do Europy. Dlatego będziemy prosić państwa członkowskie UE o zgodę na prowadzenie z Rosją rozmów o stosowaniu prawa unijnego w czasie realizacji tego projektu oraz zapewnienia tranzytu przez Ukrainę po 2019 roku – powiedział.

Dodał, że „KE nie może zatrzymać budowy gazociągu, która już się rozpoczęła, ale istnieje możliwość zmuszenia Rosji do stosowania unijnego prawa przy jego wykorzystaniu”.

W sprawie rozmów dotyczących uzyskania przez Komisję Europejską mandatu dot. negocjacji reżimu prawnego z Rosją dla Nord Stream 2 przypomniał, że temat ten jest dyskutowany na najwyższym szczeblu politycznym, a prace grup ekspertów nadal trwają. – Mamy poparcie co najmniej 13 państw członkowskich aktywnie wspierających ambitny mandat Komisji Europejskiej, uprawniający do rozpoczęcia negocjacji z Rosją – powiedział.

Aktualizacja:  godz. 16:20, 21.09.2017

Interfax/Baltic Course/teraz.sk/Piotr Stępiński/Maciej Wapiński/Bartłomiej Sawicki