Szwecja chce zapłacić samorządom by nie wpuściły Nord Stream 2 do portów

14 grudnia 2016, 06:00 Alert

Przedstawiciele szwedzkiego rządu uważają, że budowa Nord Stream 2 będzie miała negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa kraju, jednak rząd nie ma narzędzi, aby wymóc na samorządach rezygnację z możliwości wynajęcia przestrzeni magazynowej dla Gazpromu w portach Slite na Gotlandii oraz Karlshamn na południu Szwecji. Samorządy są zaś kuszone zyskami sięgającymi kilkudziesięciu milinów szwedzkich koron. Sztokholm rozważa także rekompensatę, jeśli gminy odmówią współpracy z Nord Stream 2 AG.

Podczas spotkania 13 grudnia br., ministra obrony narodowej Szwecji Petera Hultqvista, szefowej szwedzkiej dyplomacji Margot Wallström i przedstawicieli władz lokalnych w Karlshamn oraz na Gotlandii dyskutowano o konsekwencjach budowy gazociągu Nord Stream 2. Konsorcjum Nord Stream 2 AG, którego jedynym udziałowcem jest rosyjski Gazprom, planuje wykorzystać porty w Karlshamn na południu Szwecji oraz Slite na Gotlandii jako centra logistyczne i zaopatrzeniowe na potrzeby budowy. Przedstawiciele szwedzkiego rządu mieli na spotkaniu przedstawić władzom lokalnym tych regionów ryzyka, głównie z zakresu bezpieczeństwa, związane z tą inwestycją. Na współpracy z Gazpromem gminy mogą zarobić od 25 do 100 mln szwedzkich koron. Przedstawiciel rządu miał zadeklarować podczas spotkania, że w przypadku odmowy współpracy jest gotów rozważyć wypłatę rekompensaty za utracone wpływy pochodzące z tej inwestycji.

Źródło: government.se

Tajne dane mogą obrócić samorządy Szwecji przeciwko Nord Stream 2

Po spotkaniu zorganizowano konferencję prasową, na której Hultqvist podkreślił, że co prawda rosyjski gazociąg wpływa negatywnie na bezpieczeństwo Szwecji, ale jednak rząd nie może wpływać ani kontrolować decyzji władz lokalnych. – W pobliżu Karlshamn jest baza lotniczą w Ronneby,  bazy morska w Karlskronie, rozwijamy infrastrukturę wojskową na Gotlandii – przypomniał Peter Hultqvist.

– Mówliśmy bardzo wyraźnie o konsekwencjach, jednak to gminy decydują o portach, my poinformowaliśmy o negatywnych konsekwencjach tej decyzji – dodała szefowa szwedzkiej dyplomacji. Margot Wallström podkreśliła jednocześnie, że rząd ma zastrzeżenia do realizacji Nord Stream 2. – Rząd uważa, że wynajęcie szwedzkich portów na potrzeby budowy Nord Stream 2 wpływa negatywnie na politykę obroną, jednak nasza ocena jest taka, że trudno jest zatrzymać taką inwestycję – podkreśliła Wallström. Jak zaznaczyła projekt jest rozpatrywany przez  kraje Unii Europejskiej, więc nierealne jest oczekiwać, że Szwecja na własną rękę będzie w stanie  zatrzymać budowę tego gazociągu.

Jak pisze szwedzki dziennik Svenska Dagbladet, „rząd najwyraźniej nie będzie podejmował działań zmierzających do zatrzymania dzierżawy przestrzeni magazynowej w portach Slite na Gotlandii i w Karlshamn na rzecz budowy Nord Stream 2”.

Może to oznaczać, że rządzący w Karlshamn i na Gotlandii Socjaldemokraci zdecydują się na wynajem portów Gazpromowi. Zdaniem Socjalistów rządzących miastem Karslshamn oferta Gazpromu to dobra umowa dla portu. Zaznaczał, że jeśli inwestycja zostanie zablokowana ze względów bezpieczeństwa kraju, to będzie to uzasadniona decyzja. – Będziemy wówczas starać się o odszkodowanie, choć nie spodziewam się, że środki mogą wpłynąć bezpośrednio do budżetu portu – mówi Per-Ola Mattsson burmistrz Karlshamn. Podobną opinię wyraził przewodniczący rady regionalnej na Gotlandii Bjorn Jansson. – Moja ocena tego projektu jest pozytywna i zgadzamy się na wydzierżawienie przestrzeni magazynowej – powiedział Jansson.

Zgodnie z harmonogramem jaki wynika z procedur prawnych, pierwszy ruch musi wykonać Komitet Techniczny w dniu 15 grudnia. Wówczas zostanie zarekomendowania konkretna decyzja kierunkowa. Na podstawie tej rekomendacji w styczniu zarząd regionu podejmie decyzje w styczniu, a pod koniec lutego ostateczną decyzję podejmie Rada Regionu.

W sprawie portów i budowy Nord Stream 2 głos zabrał także premier Szwecji. – Rząd przedstawił swój negatywny pogląd na budowę Nord Stream 2, przede wszystkim w związku z  konsekwencjami dla polityki obronnej. Obecnie jednak decyzja należy do władz regionalnych, a my jesteśmy gotowi do rozmowy o rekompensacie finansowej – powiedział premier Stefan Löfven.

Przypomnijmy, że w październiku br., Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych szwedzkiego Micael Bydén przekonywał, że Gazprom nie powinien otrzymać zgody na magazynowanie rur na potrzeby budowy Nord Stream 2. – Nie chciałbym, aby inne państwo, bez względu na to jakie, otrzymało dostęp do infrastruktury, która jest bardzo ważna dla sił zbrojnych – powiedział Byden, zapytany przez telewizję SVT o plany rosyjskiej spółki Gazprom wobec Gotlandii.

W połowie września inwestor rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 złożył u szwedzkich władz wniosek o pozwolenie na jego budowę. Złożony w Sztokholmie przez spółkę Nord Stream 2 AG wniosek z prośbą o zezwolenie na inwestycję jest w trakcie rozpatrywania. Dokument zawiera opis techniczny, mapy przebiegu oraz studium oddziaływania inwestycji na środowisko. Według inwestora „wpływ gazociągu na środowisko będzie znikomy”.

Szwedzkie wojsko chce blokady Nord Stream 2

Jak mówił innej szwedzkiej gazecie Göteborgs-Posten Peter Mattsson, ekspert z sektora zbrojeniowego, „wynajęcie Gazpromowi tak szczególnej infrastruktury jak port w ważnych strategicznie dla Szwecji miejscach, jest mówiąc delikatnie dużą nieroztropnością”. – To bardzo ważne tereny, które mogą posłużyć do gromadzenia danych wywiadowczych. Budowa gazociągu może posłużyć do montażu urządzeń podsłuchowych lub innych. Rosjanie mają długą tradycje w tym zakresie, zwłaszcza jeśli chodzi o morską aktywność i związane z tym aspekty technologiczne. To otwiera duże możliwości do zakłóceń sygnałów i utrudniania realizacji zadań obronnych . – Biorąc pod uwagę, jak blisko jest Karlskrona to niebezpieczne, aby pozwalać Rosjanom na tak bliską obecność. Port Slite ma swoje zalety z punktu widzenia taktycznego. Jego kontrola to zyskanie przewagi. Zgodna na umowy z rosyjską spółką z pewnością jest nieodpowiednie z wojskowego punktu widzenia – uważa Peter Mattsson.

Warto także podkreślić, że port Karlshamn uznawano w okresie zimnej wojny za strategiczne miejsce na mapie Morza Bałtyckiego. Znajduje się w bezpośredniej bliskości bazy morskiej w Karlskrona oraz bazy lotniczej w Kallinge. Z kole wyspa Gotlandia, gdzie znajduje się port Slite był uznany podczas zimnej wojny za strategiczny obszar na Morzu Bałtyckim, będący kluczem do panowania nad tym akwenem.

Nord Stream może posłużyć Rosji do ataku na Szwecję

Svenska Dagbladet/Göteborgs-Posten/BiznesAlert.pl