Szymański: Europa dywersyfikuje na papierze a naprawdę odcina się od kanadyjskiej ropy

5 grudnia 2014, 13:58 Energetyka

Komisja Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego opowiedziała się wczoraj za odrzuceniem propozycji nowej unijnej dyrektywy o jakości paliw, która ułatwiłaby import ropy z piasków bitumicznych z Kanady do Europy.  O motywy tej decyzji i jej skutki, jeśli zostanie przyjęta spytaliśmy Konrada Szymańskiego, posła PiS do Parlamentu Europejskiego w ubiegłej kadencji, specjalisty problemów energii i polityki energetycznej.

Piaski bitumiczne - wydobycie

– Stanowisko Komisji Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego jest wyrazem uprzedzeń wobec nowych technologii wydobycia ropy i gazu. Polityka blokowania dostępu kanadyjskiej ropie do europejskiego rynku oznacza, że unijne deklaracje o dywersyfikacji dostaw energii pozostają w tym obszarze na papierze. Skorzystają na tym – szczególnie w naszej części Europy – dotychczasowi dostawcy. W przypadku Polski to w ponad 90 proc. Rosja – skomentował decyzję Komisji polityk PiS. – Warto dodać, że stanowisko PE będzie realizacją październikowych postanowień Rady Europy w sprawie nowej polityki klimatycznej, które zakładają 30 procentową redukcję emisji m.in. w transporcie.

– Dziś kanadyjska ropa z piasków bitumicznych jest prawie nieobecna na rynku europejskim. Jednak w przypadku realizacji ropociągu Keystone XL z Kanady do USA mogłaby się okazać atrakcyjna dla europejskich odbiorców. Zatem stawką jest tu konkurencyjność dostaw i bezpieczeństwo energetyczne w Europie – powiedział Konrad Szymański dziennikarzowi portalu BiznesAlert.pl., i dodał: – Technologie wydobycia ropy z piasków bitumicznych są cały czas poprawiane. Kanada jest krajem dbającym o standardy ekologiczne. W przeciwieństwie do Rosji, która wydobywa ropę starymi, brudnymi technologiami i transportuje ją do Europy na tysiące kilometrów.  Co więcej Rosja nie ujawnia wskaźników środowiskowych wydobycia i transportu swojej ropy? W przeciwieństwie do Kanady. Mimo to, dla europejskich deputowanych to Kanada staje się wrogiem. O środowiskowych aspektach produkcji rosyjskiej ropy Parlament milczy. To podwójny standard – ocenia na zakończenie nasz rozmówca.