Tchórzewski: Energia odnawialna jest nieopłacalna

21 lipca 2017, 13:30 Alert

Jak czytamy w portalu Gramwzielone.pl, minister energii Krzysztof Tchórzewski zabrał głos podczas wczorajszego plenarnego posiedzenia Sejmu, tuż przed finalnym głosowaniem dotyczącym nowelizacji ustawy o OZE zmieniającej zasady funkcjonowania systemu zielonych certyfikatów. Po raz kolejny zapewnił, że Polska nie ma problemu z realizacją krajowego celu OZE na 2020 r.

Krzysztof Tchórzewski / fot. Ministerstwo Energii
Zgodnie z zadaniem, do którego realizacji zobowiązany jest polski rząd, w 2020 r. w naszym kraju 15 proc. skonsumowanej energii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych, przy czym nie chodzi tylko o energię elektryczną, ale również cieplną oraz udział OZE w transporcie.

Wczoraj minister Tchórzewski po raz kolejny zapewnił w Sejmie, że Polska z wyprzedzeniem realizuje krajowy cel OZE na 2020 r.

Ocenił przy tym, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z „błędną realizacją zasad ustalonych z Komisją Europejską” i „nagłym przyspieszeniem”, jeśli chodzi o ścieżkę realizacji określonej ilości OZE w polskim miksie energetycznym.

– Na rok 2015 mieliśmy ustalone z Komisją Europejską, że mamy wykonać 10 proc. odnawialnych źródeł energii (…) tymczasem za rok 2015 mamy ponad 12 proc. – komentował

Odnosząc się do wdrożonego w Polsce systemu wsparcia dla OZE mówił, że „energia odnawialna jest nieopłacalna (…) ale zgodziliśmy się z tym, że jesteśmy w Unii Europejskiej i wypełniamy ustalone zadania”.

Jego zdaniem przekroczenie ścieżki dojścia do celu OZE na 2020 r. spowodowało dla kieszeni Polaków dodatkowe koszty liczone w miliardach zł.

– Z tytułu realizacji 1 proc. odnawialnych źródeł energii dodatkowy wzrost opłaty doliczanej do rachunków za energię elektryczną wynosi około 700 mln zł rocznie. Jeśli wykonaliśmy w 2015 r. 12 proc. energii odnawialnej, a mogliśmy zrobić 10 proc. (…) to spowoduje dodatkowe (…) 2 mld zł z tego tytułu, które zapłacaą obywatele – szacował minister Tchórzewski.

Szef ME ocenił przy tym, że pieniądze wydane na OZE w rachunkach za energię miały „hamulcowy” wpływ na rozwój polskiej gospodarki.

– Inne państwa, które miały zrobić 10 proc., a zrobiły 8,5 proc., tylko napomniano – mówił wczoraj w Sejmie minister Tchórzewski.

– Jeśli nadal mamy kontynuować to przyspieszenie, to obywatele będą nadal wyrzucać pieniądze z kieszeni. Nie musimy tego robić. Dzisiaj, w 2017 roku, mamy już 14 proc. odnawialnych źródeł energii. Jeśli ktoś mówi, że one upadają, to mamy 14 proc., a w 2020 obowiązuje nas 15 proc. Czy w 2020 r. chcemy mieć 20 proc. i spowodować, że obywatele wydadzą z kieszeni kilka miliardów złotych (…) bez potrzeby? – komentował szef ME.

Minister Tchórzewski zapewnił przy tym, że ME jest „poważnie traktowane” przez Komisję Europejską i „realizuje notyfikację wszystkich procesów”.

Cel, który wyznaczyli przywódcy unijnych krajów na rok 2020, to osiągnięcie 20-procentowego udziału zielonej energii w konsumpcji energii w UE, przy czym dla każdego z krajów wyznaczono indywidualny cel OZE

Unijna agencja statystyczna Eurostat podała w marcu br., że udział OZE w konsumpcji energii na terenie UE w 2015 r. wyniósł 16,7 proc., niemal podwajając się od roku 2004, kiedy wyniósł 8,5 proc. 11 krajów UE już w 2015 r. osiągnęło cel OZE, który powinny zrealizować w roku 2020.

Według Eurostatu Polska osiągnęła w 2015 r. udział OZE w krajowej konsumpcji energii na poziomie 11,8 proc., zwiększając go z 11,5 proc. w roku 2014 oraz 11,4 proc. w roku 2013. Cel wyznaczony dla naszego kraju na rok 2020 wynosi 15 proc.