Resort energii chce uspokoić nastroje w JSW

2 lipca 2019, 12:30 Alert

Uznaliśmy ze stroną społeczną, że będziemy wspólnie dążyli do ustabilizowania sytuacji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej – powiedział we wtorek w Katowicach minister energii Krzysztof Tchórzewski. Nastąpił okres współpracy, w zakresie kompetencji – dodał.

Strajk Związków Zawodowych JSW w Warszawie fot. BiznesAlert.pl
Strajk Związków Zawodowych JSW w Warszawie fot. BiznesAlert.pl

W środę wznowione ma zostać walne zgromadzenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej, przerwane przez akcjonariuszy 26 czerwca. O przerwę wniósł przedstawiciel Ministra Energii jako reprezentanta Skarbu Państwa. 11 czerwca rada nadzorcza JSW odwołała prezesa spółki Daniela Ozona, argumentując to utratą zaufania, wynikającą z ograniczenia radzie dostępu do informacji przy podejmowaniu kluczowych decyzji. Przeciwko odwołaniu Ozona protestowali związkowcy z JSW, którzy w tej sprawie m.in. organizowali demonstracje w Warszawie i żądali dymisji Tchórzewskiego.

Odpowiadając na pytanie PAP o perspektywę działań wobec JSW minister energii na wtorkowym briefingu w Katowicach ocenił, że „strona społeczna robi swoje i on robi swoje”. „Uznaliśmy, że będziemy wspólnie dążyli do tego, żeby doprowadzić do ustabilizowania sytuacji w JSW. Nastąpił okres, że tak powiem, współpracy – w zakresie swoich kompetencji” – uznał Tchórzewski. „Ja reprezentuję większościowego akcjonariusza. Zasadniczy konflikt był na styku: rada – prezes, rada – zarząd. Więc jakoś rada musiała to rozwiązać i myślę, że w miarę szybko powinno dojść do ustabilizowania sytuacji i normalnej pracy spółki” – ocenił.

„To główny cel nas wszystkich, żeby ta wiodąca spółka śląska zaczęła normalnie pracować – z tym, że w tej chwili w organizacji pracy, w wydobyciu czy wszelkiej działalności nic się nie dzieje złego. Wydobycie jest na podobnym poziomie, jak było założone, sprzedaż też, więc spółka funkcjonuje dosyć normalnie; natomiast stosunki trochę się popsuły” – zdiagnozował szef ME. Pytany o ew. dalsze zmiany kadrowe w spółce minister wskazał, że w trwającym konkursie rada nadzorcza będzie wybierała członków zarządu.

W JSW trwa obecnie postępowanie konkursowe, które ma wyłonić nowy zarząd spółki. O stanowisko prezesa ubiega się pięciu kandydatów, a w sumie na pięć stanowisk w zarządzie spółki kandyduje 13 osób. Obecnie zarządem spółki kieruje Robert Małek, oddelegowany do pełnienia tej funkcji przez radę nadzorczą. Zarząd tworzą także wiceprezes ds. technicznych Tomasz Śledź oraz wiceprezes ds. pracowniczych, wybrany przez załogę Artur Wojtków.

Zgromadzenie akcjonariuszy miało 26 czerwca br. m.in. zdecydować o podziale zysku JSW za 2018 rok. Zarząd i rada nadzorcza rekomendowały, aby spółka wypłaciła 200,77 mln zł dywidendy, czyli 1,71 zł na akcję. WZA miało się też zająć oceną działalności spółki w 2018 r. Rada nadzorcza pozytywnie oceniła sprawozdanie z działalności JSW w 2018 r. i rekomendowała akcjonariuszom jego zatwierdzenie. Walne miało też zająć się wniesionymi we wtorek przez ministra energii projektami uchwał, zmieniającymi statut i zasady kształtowania wynagrodzeń członków zarządu i rady nadzorczej.

Polska Agencja Prasowa