Tesla otwiera nową fabrykę baterii w Nevadzie

27 lipca 2016, 16:15 Alert

(Polska Agencja Prasowa)

W stanie Nevada na zachodzie USA koncern Tesla otworzył wartą 5 mld dol. fabrykę baterii litowo-jonowych, która pozwoli mu podwoić dotychczasową produkcję ogniw. Tzw. gigafabryka powstaje od ponad dwóch lat i na chwilę obecną jest ukończona w 14 proc.

Po zakończeniu wszystkich prac fabryka ma mieć wielkość ponad 3 mln m kw. – co uczyni ją jednym z największych budynków na świecie.

Agencja Associated Press podkreśla, że zakład przemysłowy w Nevadzie jest kluczem do dalszego rozwoju koncernu Tesla. Firma, która w trakcie swojej 13-letniej historii ani razu nie odnotowała pełnego zysku rocznego chce wyjść z roli niszowego producenta luksusowych samochodów elektrycznych i stać się wytwórcą pojazdów przeznaczonych dla szerszego grona odbiorców. Ważnym elementem biznesu ma być też produkcja specjalnych baterii, Tesla Powerwall, przeznaczonych do zaopatrywania domów lub małych firm w energię generowaną z ogniw słonecznych.

Gigafabryka powstaje przy udziale partnera Tesli – japońskiego koncernu Panasonic, który zainwestował w nią 1,6 mld dol. Firma ta odpowiada m.in. za dostarczenie do zakładu przemysłowego robotów produkcyjnych, które będą działać w sterylnych i dokładnie monitorowanych warunkach.

Tesla podkreśla, że stworzenie własnej fabryki baterii pozwoli zredukować koszty ogniw o ponad jedną trzecią do 2018 roku. Szef firmy Elon Musk tłumaczył wcześniej, że w fabryce zatrudnienie znajdzie w ciągu następnych trzech do czterech lat 10 tys. ludzi.

AP zwraca też uwagę, że nowe moce produkcyjne będą potrzebne w związku z planem wprowadzenia pod koniec tego roku nowego samochodu – Modelu 3. Cena pojazdu ma się zaczynać od 35 tys. dolarów, przez co będzie to najtańszy samochód Tesli. Baterie do dotychczasowych pojazdów producenta, Modelu S i X są produkowane w Japonii.

Analitycy oceniają, że produkcja baterii we własnej fabryce może dać przewagę Tesli nad konkurencją, która korzysta z produktów firm trzecich. Jednocześnie w przypadku niepowodzenia na rynku Modelu 3 może wpędzić koncern w finansowe tarapaty.