Tobiszowski: Pomimo krytyki reforma górnictwa przynosi wyniki

16 grudnia 2016, 09:45 Energetyka

Wczoraj (15 grudnia) na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski przedstawił wyczerpującą informację o sytuacji w polskim górnictwie węglowym. Przekazujemy naszym zdaniem najbardziej istotne fragmenty tego wystąpienia.

Górnictwo węgla kamiennego już nigdy nie będzie takie, jakie było. Zmieniają się warunki rynkowe, możliwości wydobywcze, efektywność, technologie. Górnictwo na pewno nie będzie funkcjonowało w takiej przestrzeni prawnej, w takiej przestrzeni rynkowej, jak do 2010, czy do 2015 r.  Mamy stosowne akty prawne z poziomu  Unii Europejskiej, mamy rozporządzenie Rady Europejskiej z 2010 r. w sprawie pomocy państwa ułatwiającej zamykanie niekonkurencyjnych kopalń węgla. Mamy olbrzymie zadłużenie górnictwa, którego kulminacyjny moment nastąpił w zeszłym roku: 8,5 mld zł. Kompania Węglowa, 2,5 mld. Katowicki Holding Węglowy, 1,3 mld Jastrzębska Spółka Węglowa – podał minister.

Fot. Ministerstwo Energii

W 11 kopalniach, które  od maja przeszły do nowej Polskiej Grupy Górniczej, nastąpiła zasadnicza zmiana, duża poprawa jest też w Jastrzębskiej Spółce Węglowej podkreślił wiceminister Tobiszowski:

– Górnictwo zaczyna się bilansować Kolejne miesiące pokazały, że stworzony dla PGG biznesplan przynosi efekty. W październiku br. PGG zanotowała 15 mln zł zysku netto, w listopadzie – 18,6 mln zł zysku netto, w grudniu wynik też jest na razie dodatni. To bardzo dobra wiadomość tym bardziej, że program restrukturyzacji PGG zakładał, że takie wyniki zostaną wypracowane dopiero w I kwartale przyszłego roku.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej, oprócz znacznego ograniczenia kosztów i zwiększenia efektywności, udało się doprowadzić do zmiany warunków spłaty zadłużenia. 29 sierpnia 2016 r. podpisano porozumienia pomiędzy zarządem JSW a obligatariuszami w sprawie spłaty obligacji na kwotę ok. 1,3 mld zł. Uzgodniono obniżenie pierwotnej kwoty spłaty obligacji w początkowym okresie i wydłużenie okresu spłaty o pięć lat, czyli do 2025 r. W ciągu roku cena akcji JSW wzrosła z ok. 12 do 72,9 zł (kurs z 15 grudnia).

Obecnie trwają prace nad połączeniem Katowickiego Holdingu Węglowego z Polską Grupą Górniczą. Ma  to głęboki sens, stwarza większe szanse dla 2 – 3 przyszłościowych kopalń z dzisiejszego KHW. Dodatkowy plus – nie będzie niezdrowej konkurencji. Szczegóły tej operacji będą przedstawione do końca stycznia 2017 r.

Dla stabilnych perspektyw naszego górnictwa bardzo ważne będą też takie projekty ustaw, jak ustawa o rynku mocy, zapewniająca instrumenty finansowania inwestycji w polskiej energetyce węglowej, ustawa o koncesjach. Projekt tej ustawy – jak zapowiedział Główny Geolog Kraju prof. Jędrysek – ma być gotowy w styczniu 2017 r. Przewidywana jest też nowelizacja ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze. Rozpoczną się prace nad dokumentem Polityka surowcowa zsynchronizowanym z Polityką górniczą.

Import węgla na nasz rynek z pewnością nie wiele ma wspólnego ze zdrową konkurencją. Po przedstawieniu patologicznych przyczyn, które umożliwiły ten import, Grzegorz Tobiszowski powiedział:

–  Z danych, którymi dysponuje Ministerstwo Energii wynika, że do września 2016 r. do Polski sprowadzono łącznie 5,9 mln ton węgla. Najwięcej, bo 3,4 mln ton wyniósł import węgla energetycznego z Federacji Rosyjskiej. Ponad 1,1 mln ton węgla koksowego sprowadzono z Australii oraz 0,1 mln ton z USA. Zapisy ustawy o systemie systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw w jej obecnym brzmieniu, a w szczególności artykuł 3a, który mówi o klauzuli wzajemności, uniemożliwiają zablokowanie wprost importu węgla rosyjskiego. Dlatego opracowaliśmy rozwiązanie, które ten import ograniczy w ramach projektu nowelizacji  ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw wraz z rozporządzeniami. Projekt trafi do uzgodnień międzyresortowych jeszcze w tym roku.  Nowe przepisy powinny umożliwić ograniczenie napływu węgla niesortowanego na teren Polski, czyli zobligować Rosję do tego, by przynajmniej ten węgiel, który wpływa był poddawany sortowaniu – podał Tobiszowski.

Za największy sukces wiceminister Grzegorz Tobiszowski uznał notyfikację przez Komisję Europejską programu łagodzącego społeczne i środowiskowe skutki restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2015 – 2018. Program dotyczy  blisko 8 mld zł, które są niebędne dla zamknięcia trwale nierentownych kopalń i uzdrowienia sytuacji w górnictwie:

– Jeśli chodzi o kopalnie Makoszowy i Krupiński, to dzięki tej notyfikacji górnicy dobrowolnie odchodzącym z branży mają zapewnione osłony socjalne. Jednak muszę stwierdzić, że to głupota zamknęła kopalnię Makoszowy. W 2010 r. Rada Europejska przyjęła dyrektywę. w sprawie pomocy państwa ułatwiającej zamykanie niekonkurencyjnych kopalń węgla. Ten przepis wprost zabrania państwu dofinansowanie kopalń, aby wyszły z zadłużenia. Muszę przypomnieć, że mogło go nie być. Wystarczyło weto Polski, aby ten przepis został odrzucony, w tym czasie obowiązywało prawo weta nawet jednego państwa. Ale w czasie, gdy ta decyzja zapadał, byliśmy nieobecni, tj. minister Vincent Rostowski był nieobecny. Dziś mamy skutki – obowiązuje nas prawo unijne, które nam szkodzi – ocenił minister.

Kopalnia Makoszowy została z początkiem 2015 r. przeniesiona do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) i może tylko do końca br korzystać z dopłat do strat produkcyjnych. Przypominam z żalem, kopalnia Makoszowy mogłaby nadal fedrować, ale nie mamy żadnej możliwości, aby ją uratować. Jedynym optymistycznym akcentem jest niewątpliwy fakt, że wszyscy górnicy, cała załoga może podjąć pracę w kopalniach PGG, JSW i KHW. Na takich samych warunkach płacowych, w swojej specjalności – tak jak w Makoszowych. Mam informację, że ponad 800 pracowników  jest zainteresowanych tymi ofertami. W Krupińskim będzie się fedrować do końca I kwartału 2017 r. Wszyscy pracownicy mogą przejść do sąsiednich kopalń JSW.

***

W czwartek wieczorem zakończył się podziemny protest w zabrzańskiej kopalni Makoszowy – podała Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK), do której należy kopalnia. Zakład z końcem tego roku ma zakończyć wydobycie węgla. O godzinie 21.10 wyjechał na powierzchnię ostatni z protestujących pracowników KWK. Był nim przewodniczący Związku Zawodowego Górników Andrzej Chwiluk.