Tobiszowski: Wkrótce rozwiązania zrównujące szanse importowanego i rodzimego węgla

20 lipca 2016, 07:00 Energetyka

Resorty energii i środowiska finalizują prace nad rozwiązaniami, które zrównają pozycję konkurencyjną polskiego węgla wobec surowca importowanego z krajów, gdzie nie obowiązują regulacje unijnej polityki klimatycznej – poinformował wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Chodzi o regulacje nakładające na węgiel importowany spoza Unii Europejskiej opłaty równoważące koszty, ponoszone przez polskie górnictwo w związku z realizacją unijnego pakietu klimatycznego. W krajach takich jak Rosja, skąd pochodzi większość napływającego do Polski węgla, kopalnie nie są obciążone tego typu kosztami, co – według przedstawicieli resortu energii – pogarsza pozycję konkurencyjną polskiego węgla na rodzimym rynku.

Odpowiadając na pytania posłów we wtorkowej debacie w Sejmie na temat nowelizacji ustawy górniczej, wiceminister Tobiszowski poinformował, że prace nad takimi regulacjami są na ukończeniu. Jak powiedział, nie jest możliwe rozwiązanie obciążające importowany węgiel akcyzą, dlatego ministerstwa energii i środowiska pracują nad innym mechanizmem.

– Rzeczywiście, pracujemy nad takim rozstrzygnięciem. Rozważaliśmy możliwość wprowadzenia regulacji prostych, takich jak akcyza. Jednak najwięcej węgla (…) przychodzi z Federacji Rosyjskiej, która jest w międzynarodowych stowarzyszeniach wspólnego handlu, a to sprawia, że moglibyśmy mieć problem z uzgodnieniem tego typu instrumentu fiskalnego – wyjaśnił wiceminister, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego.

Dodał, że prace prowadzone we współpracy z ministrem środowiska są – jak się wyraził – „na finale”. – Jesteśmy naprawdę blisko ustaleń międzyresortowych, aby wprowadzić stosowne regulacje, które uwzględniają efekt pakietu klimatycznego (…), pozwalające z jednej strony wyrównać szanse cenowe węgla spoza Unii i polskiego węgla – bo jak wiemy, polski węgiel jest obciążony parapodatkiem wynikającym z pakietu klimatycznego, z narzutów związanych z emisyjnością – tłumaczył Tobiszowski. Nie podał szczegółów rozważanych rozwiązań.

Z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, monitorującego sytuację w krajowym górnictwie i rynek węgla, w ubiegłym roku do Polski napłynęło 8,2 mln ton węgla, a w tym roku – do końca lutego już ok. 2 mln ton, z czego ok. 1,5 mln ton to węgiel energetyczny. 67 proc. importowanego węgla ogółem i blisko 100 proc. węgla energetycznego pochodzi z Rosji.

Źródło: Polska Agencja Prasowa