Ukraina chce przedłużenia rabatu gazowego. Rosja szachuje ją długami

23 maja 2015, 18:55 Alert

(Kommiersant/VZ.ru/ RIA Novosti/TASS/Piotr Stępiński)

W dniu dzisiejszym rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak poinformował, że Kijów zwrócił się z oficjalną prośbą do Moskwy o utrzymanie do końca roku obowiązującej od jego początku zniżki na gaz poprzez zmianę wysokości ceł eksportowych.

Nowak podkreślił, że przy podejmowaniu decyzji Moskwa może uwzględnić stanowisko Ukrainy w kwestii nieuregulowanych długów za otrzymany z Rosji gaz. – Decyzję podejmie rosyjski rząd (…) Być może okaże się, że weźmiemy to pod uwagę, ponieważ mamy stosunki w różnych obszarach – powiedział Nowak.

Jego zdaniem do 1 października strona ukraińska musi przesłać do swoich podziemnych magazynów ok. 18-20 mld m3 gazu, aby utrzymać odpowiednie ciśnienie w systemie przesyłowym. – Mamy nadzieję, że znajdą się na to środki finansowe gdyż jest to kwestia przetrwania zimy – stwierdził rosyjski minister.

Nowak powiedział także, iż nowe spotkanie przedstawicieli Rosji, Ukrainy oraz Unii Europejskiej w sprawie dostaw błękitnego paliwa powinno odbyć się przed 30 czerwca. – Dokładnie do 30 czerwca powinniśmy je przeprowadzić ze względu na to, że powinna zostać podjęta decyzja dotycząca następnego, trzeciego kwartału (dotycząca obniżki na dostawy gazu na Ukrainę – przyp. red.) – stwierdził Nowak.

Wcześniej prezes Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że od 1 maja zamówienia Kijowa na rosyjski gaz wzrosły dwukrotnie. Jak donosi agencja TASS już pod koniec zeszłego miesiąca dostawy rosyjskiego surowca nad Dniepr wzrosły i wynosiły 12-13 mln m3 dziennie.

W zeszłym tygodniu BiznesAlert.pl informował, że od 15 maja Ukraińcy sprowadzają o 1,5 raza więcej gazu z Rosji, niż w pierwszej połowie tego miesiąca. Z danych Ukrtransgazu wynika, że w okresie od 1 do 14 maja dostawy z tego kierunku wyniosły od 16,5 do 23,4 mln m3 dziennie ze średnim poziomem 19,9 mln. Od 15 do 17 maja było to już od 29,9 do 31,9 ze średnią 30,1 mln m3 na dobę.

Umowa pomiędzy Gazpromem a Naftogazem o dostawach gazu w drugim kwartale bieżącego roku została podpisana 1 kwietnia. Zgodnie z nią Ukraina otrzymała obniżkę cła eksportowego na dostawy błękitnego paliwa w wysokości 100 dolarów za każdy 1 tys. m3. Według Rosijskiej Gazety najprawdopodobniej powyższy schemat będzie nadal obowiązywał jeżeli zostanie przyjęta decyzja o udzieleniu zniżki do końca roku.

15 kwietnia ukraiński premier Arsenij Jaceniuk powiedział, że Gazprom stracił nad Dnieprem 6 mld dolarów ponieważ ,,portfel dostaw gazu, który stworzyliśmy w ciągu ostatniego roku dał nam niezależność ekonomiczną. Dziś głównymi dostawcami są zachodnie firmy. Zrezygnowaliśmy z pośredników, jesteśmy za transparentnością rynku gazu”. Z kolei prezydent Petro Poroszenko uważa, że w przeciągu dwóch lat Ukraina może zrezygnować z dostaw rosyjskiego gazu.

W tym kontekście należy przypomnieć, że w miniony wtorek Wierchowna Rada Ukrainy przyjęła ustawę, która pozwala wstrzymać płatności wobec wierzycieli prywatnych związanych z restrukturyzacją długu zagranicznego. Postrzega tak m.in. długi u Rosjan, w tym 3 mld dolarów pożyczone jeszcze przez prezydenta Wiktora Janukowycza. Rosjanie domagają się terminowej spłaty.

Rosyjski prezydent Władimi Putin nazwał decyzję Kijowa dziwną. Jego zdaniem informacja ta faktycznie o niskim poziomie profesjonalizmu. Według Putina, rosyjskie banki udzieliły Ukrainie linii kredytowej w wysokości 24-25 mld dolarów.

W swojej wypowiedzi minister finansów Anton Siluanow stwierdził, że jeżeli prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpiszę ustawę o moratorium w sprawie zapłaty długu zagranicznego Rosja skieruje sprawę do międzynarodowego sądu.